Wszystko wskazuje na to, że rząd Morawieckiego po raz kolejny będzie przykręcał nam śruby. Urzędnicy myślą już nad wprowadzeniem drastycznych obostrzeń, spowodowanych przez pojawienie się III fali epidemii.
– Mamy początek trzeciej fali koronawirusa. Jak wysoko ona dojdzie, zależy tylko od nas – już zapowiedział rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
Po raz kolejny mają zostać zamknięte hotele, stoki narciarskie, baseny, kina i teatry, a także sklepy w galeriach handlowych i szkoły.
Pretekstu do wprowadzenia kolejnego lockdownu dostarczyły zdjęcia z weekendowych tłumów w Zakopanem. Wywołało to przerażenie ministerialnych urzędników.