Ujawniają się nieoczekiwane skutki brexitu. Brytyjczycy masowo opuszczają ojczyznę i przenoszą się do Unii Europejskiej.
– Liczba Brytyjczyków, którzy zdecydowali się na stały wyjazd do Unii Europejskiej wzrosła po brexicie o 30 proc – informuje Berlińskie Centrum Badań Socjologicznych. Niemieccy oraz brytyjscy naukowcy przeprowadzili ankietę brytyjskiej opinii publicznej, pt. „Berlin-Oxford”.
Na podstawie uzyskanych odpowiedzi międzynarodowa grupa badawcza oszacowała, że od czasu brexitu liczba obywateli Wielkiej Brytanii, którzy wyemigrowali do UE, wzrosła o 30 proc.
W liczbach bezwzględnych liczba Brytyjczyków, którzy od 2016 r. na stałe upuścili kraj, wzrosła do 73 tys. rocznie. Tymczasem w 2015 r. liczba emigrujących wyniosła 56 tys. osób.
Analiza „Berlin-Oxford” odnotowuje także skokowy wzrost brytyjskich aplikacji o obywatelstwo UE. Od chwili brexitu liczba złożonych wniosków zwiększyła się o 500 proc. W przypadku nadania niemieckiego obywatelstwa liczba aplikacji wyniosła 31 tys. co oznacza skok o 2000 proc.
N
iemieckie władze naturalizacyjne podkreślają, że w obecnej chwili brytyjscy emigranci ustępują jedynie Turkom. Co więcej, jak wykazało brytyjsko-niemieckie badanie obywatele brytyjscy zgadzają się nawet z przejściowym zmniejszeniem dochodów, za cenę prawa stałego pobytu w UE.
Ponadto, co trzeci uczestnik ankiety socjologicznej wskazał, że brexit okazał bezpośredni wpływ na jego życie, a szczególnie na depresyjne zmiany w zdrowiu psychicznym.
– Tempo wzrostu nastrojów emigracyjnych wśród Brytyjczyków jest porównywalne do sytuacji wywołanych klęskami żywiołowymi lub głębokimi kryzysami ekonomicznymi – taki jest kluczowy wniosek badania „Berlin-Oxford”. Ten trend budzi zaniepokojenie Londynu „ryzykiem ucieczki wysoko kwalifikowanych kadr”.
Według naukowców podstawowymi obawami wyrażanymi przez Brytyjczyków po opuszczeniu UE pozostają: niepewność przyszłej sytuacji ekonomicznej i społecznej w Wielkiej Brytanii. Na drugim miejscu ankietowani wymieniali: „chęć złagodzenia ograniczeń kulturalnych w kontaktach z kontynentalną Europą”.