Coraz więcej informacji i sondaży pojawia się na temat ewentualnego powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Badania opinii publicznej nie są jednak korzystne dla byłego premiera i lidera Platformy Obywatelskiej, w przeciwieństwie do oczekiwań jego własnego środowiska. Czy Donald Tusk może i powinien wracać na polskie podwórko?
– Bardzo liczę na powrót Donalda Tuska do polskiej polityki; wzmocniłby zarówno PO, Koalicję Obywatelską, jak i całą opozycję – powiedział w poniedziałek szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki.
Podobnego zdania jest sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, który uważa, że pomoc Tuska dla opozycji jest niezbędna. Pytanie zatem co może zrobić sam Tusk?
Były premier i szef Rady Europejskiej, dziś przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej z pewnością patrzy na sondaże, rozważając ewentualny powrót. Badania jednak nie wróżą mu nic dobrego.
41 proc. zapytanych o zapowiadany powrót Donalda Tuska do polityki uważa, że to osłabiłoby opozycję, 35 proc. ankietowanych jest przeciwnego zdania – podaje w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”.
Dziennik podkreśla jednocześnie, że dla polityka, którego bądź co bądź nie ma od kilku lat w polskiej polityce, jest to dobry wynik. Ale z drugiej strony, czy faktycznie Donald Tusk jest nieobecny? Stale przecież obserwujemy jego wsparcie dla obozu opozycji w Polsce, ciągle jest aktywny na polu ataków na Prawo i Sprawiedliwość, dlatego też „absencja” wynika jedynie z braku sprawowania publicznej funkcji w Polsce przez Tuska, a nie braku zaangażowania w politykę.
„Dziennik Gazeta Prawna” powołując się na rozmowy z politykami Koalicji Obywatelskiej, wskazuje na różne możliwości. Nie wszystko w powrocie Tuska jest przesądzone. „DGP” przytacza też wpis Pawła Grasia, bliskiego współpracownika Donalda Tuska i byłego rzecznika jego rządu, który przypomniał na Twitterze fragment ostatniego wywiadu Tuska dla TVN:
– Czytam różne scenariusze, ale to nie są moje scenariusze. Ja sobie sam piszę scenariusze.
W ocenie politologa dr. Bartosza Rydlińskiego, były premier będzie dążył do zjednoczenia opozycji, które ma zaowocować jedną wspólną listą w najbliższych wyborach parlamentarnych.
– Będzie starał się stworzyć jeden wspólny komitet opozycyjny, w którym on będzie rozdawał karty, szczególnie przy obsadzaniu miejsc na listach wyborczych oraz podziale państwowej subwencji dla partii wchodzących w skład tego wspólnego frontu przeciwników PiS – wskazuje ekspert w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
W tym tygodniu opinia publiczna ma poznać nowe informacje dotyczące powrotu Tuska. Czekamy.
Źródła: Dziennik Gazeta Prawna, wPolityce.pl