– Środek jest ekstremalny, ale nie będziemy tolerować ciosów w plecy – gazieta.ru cytuje członka komisja rządowej, która zatwierdziła projekt ustawy nacjonalizującej mienie zagranicznych firm.
Według inicjatorów, nacjonalizacja mienia zachodnich firm opuszczających rynek rosyjski uratuje miejsca pracy i pozwoli uniknąć wielu bankructw. Aby firma zapobiegła przejęciu majątku musi spełnić warunek ultimatum. Każdy podmiot otrzyma 5 dni na wznowienie pracy w Rosji.
Zgodnie z założeniami, Federalna Służba Podatkowa (FNS), prokuratorzy i władze regionalne będą mogły wprowadzić zewnętrzne zarządzanie w „porzuconych” przedsiębiorstwach.
– Ustawa umożliwia wprowadzenie administracji komisarycznej we wszystkich niefunkcjonujących organizacjach, w których ponad 25 proc. udziałów należy do cudzoziemców z państw wpisanych na listę nieprzyjaznych – rosyjski portal cytuje fragment projektu.
Spółka będąca właścicielem nieruchomości może w ciągu 5 dni odwołać się od decyzji wznawiając działalność lub odsprzedać Rosji swój udział.
– Jeśli tak się nie stanie, sąd zarządzi powołanie administracji tymczasowej na 3 miesiące, po czym akcje nowej organizacji zostaną wystawione na licytację, a dotychczasowa forma właścicielska ulegnie prawnej likwidacji.
Nabywca zobowiąże się do utrzymania, co najmniej 2/3 zatrudnienia i kontynuowania dotychczasowego profilu działalności przez co najmniej rok – wyjaśnia gazieta.ru.
Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Aleksander Żukow zaznaczył: – Wnioski o przejęcie mogą składać FNS, prokuratorzy i inne organy państwa. Od dnia ich uwzględnienia przez sąd w stosunku do przejmowanej spółki mogą być zastosowane środki tymczasowe w postaci zakazu rozporządzania majątkiem, zwolnienia pracowników, rozwiązania poszczególnych umów, zbycia udziałów w kapitale zakładowym.
Natomiast wysoki funkcjonariusz partii władzy „Jedna Rosja” Andriej Isajew stwierdził, że w obecnej sytuacji utrzymanie zatrudnienia jest jednym z głównych zadań. Wobec tego istnieją wszelkie przesłanki aby wdrożyć decyzję.
– Pracują tam nasi ludzie, którzy mają dostęp do niezbędnych technologii. Surowce i komponenty z reguły są produkowane w Federacji Rosyjskiej. Ponadto w prawie rosyjskim i międzynarodowym istnieje koncepcja zapobiegania większej szkodzie mniejszymi restrykcjami. Tak, oczywiście uderzamy w prawa własności tych przedsiębiorstw, ale w ten sposób zapobiegamy szkodom, jakie wyrządzają pracownikom, klientom, dostawcom i podwykonawcom – dodał Isajew.
Sekretarz generalny „Jednej Rosji” Andriej Turczak nazwał wcześniej działania firm, które zdecydowały się zawiesić działalność „celową upadłością”.
– To jest prawdziwa wojna i to nie przeciwko Rosji jako całości, ale przeciwko obywatelom. Nie pozostaniemy obojętni. Podejmiemy ostre działania odwetowe, działając zgodnie z prawami wojny – portal cytuje Turczaka.
Natomiast rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie chciał skomentować projektu ustawy.
– Prezydent nie ma sformułowanego stanowiska w tej sprawie. Rozważamy różne scenariusze – powiedział rosyjskim dziennikarzom.
Gazieta.ru w oparciu o dane Uniwersytetu Yale informuje, że na dzień 9 marca w Rosji przestało działać lub zawiesiło działalność ponad 300 zagranicznych podmiotów gospodarczych.
. . . sankcje za sankcje !!!
Co za nieuki,ubezpieczenie i państwa dodadzą firmom,ale bez wiedzy to możecie miotły produkować na bazar,skonikąd dobre sam kupuję,kupowałem przed napaścią …
To tylko udowadnia kompletne zdziczenie tego bandyckiego kraju i cofa go cywilizacyjnie do czasów bandyckiej bolszewickiej rewolucjiw1917. Pokazuje gdzie jest właściwe miejsce rosji.