INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

18:32 | czwartek | 25.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Latkowski: Prokuratura trójmiejska ma powiązania rodzinne z aferą

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

25 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Sylwester Latkowski zarzucił trójmiejskiej prokuraturze powiązania z pedofilskim skandalem „Zatoki Sztuki”. Według reżysera dokumentu „Nic się nie stało”, za kryciem sprawców afery przez wymiar sprawiedliwości stoją powiązania prywatne. Wersję potwierdza inny dziennikarz śledczy Michał Podolski, który sugeruje istnienie nagrań kompromitujących prokuratorów.

Według Latkowskiego śledztwo w sprawie brutalnej pedofilii w trójmiejskim klubie „Zatoka Sztuki” było prowadzone tak, aby zatrzeć ślady. Miało na celu nie tyle wykrycie sprawców kryminalnego procederu, tylko odsunięcie od nich wszelkich podejrzeń.

– Od początku nie było zgody na podsłuchy, uzyskano je po wielkich naciskach – tak reżyser opowiadał o postawie trójmiejskich prokuratorów.

- reklama -

– Śledczy, przysłuchując dziewczyny (świadków i ofiary), nakierowywali ich zeznania na „Krystka”. A to był jedynie naganiacz, „łowca nastolatek”. Bezpośredni wykonawca, z którego śledztwo zrobiło kozła ofiarnego – mówił Latkowski w rozmowie z TVP.

– W ten sposób wymiar sprawiedliwości odsuwał podejrzenia do właściwych sprawców, którzy nigdy nie zasiedli na ławie oskarżonych – podsumował reżyser wstrząsającego dokumentu.

Latkowski zapytał publicznie o sprawę, która nie mieści się głowie. Dlaczego sąd zdjął „Krystkowi” areszt, pomimo że sutener dostaje ciągle nowe zarzuty. – On za chwilę wyjdzie na wolność – ostrzegał emocjonalnie reżyser.

- reklama -

Ponadto z jego ust padł apel do wymiaru sprawiedliwości, w sprawie, która w demokratycznym państwie prawa nie powinna się mieć miejsca. Taka kwestia należy bowiem do elementarnych działań, abecadła prokuratorskiej pracy ze świadkami.

Tymczasem Latkowski powiedział: – Jeśli prokuratura ruszy wreszcie swoje „cztery litery”, prokuratorzy muszą dać przesłuchiwanym gwarancję anonimowości. Później, o czym wiecie, Ci ludzie (sprawcy) docierają do świadków, bo takie fakty się już zdarzyły, i wywierają na nich naciski.

Wyjaśniając precyzyjnie, kto kryje się pod sformułowaniem „ci ludzie”, Latkowski powiedział: „nie może w tym kraju być kasty celebrytów i ludzi biznesu, którzy mają prawo do pedofili”.

- reklama -

Na pytanie dziennikarza TVP prowadzącego dyskusję, czy także na reżysera wywierano naciski, Latkowski odpowiedział twierdząco. – Najpierw chcieli nas przekupić.

Jak wiadomo, reżyser prowadził dziennikarskie śledztwo wraz Michałem Majewskim, na podstawie tropów Michała Podolskiego.

– A potem były próby zastraszania. Znany adwokat celebrytów Nicholas Cieślewicz obdzwaniał kolegów i groził wydawcy tygodnika „Wprost”, że go zniszczy – Latkowski ujawnił próby szantażu.

Wyraził się w tym kontekście, że trójmiejscy prokuratorzy mają powiązania z osobami zamieszanymi w skandal pedofilski. Podobne sugestie padły pod adresem policji. – Kto miał prowadzić dochodzenie – pytał Latkowski – skoro na bramkach dyskotek i klubów Turczyńskiego (właściciel „Zatoki Sztuki”) stoją ci sami policjanci?.

Kulisy opieszałości, a wręcz braku zainteresowania trójmiejskich prokuratorów wyjaśnieniem skandalu pedofilskiego i doprowadzeniem winnych na ławę oskarżonych wyjaśnia także Michał Podolski.

Obecny dziennikarz Onetu twierdzi, że bierna postawa prokuratorów wynika prawdopodobnie z ich obciążenia materiałami kompromitującymi. Zostali prawdopodobnie nagrani podczas seksu z wynajętymi dziewczynami.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Wy ją wylansowaliście!

Dwie czołowe stacje telewizyjne. Wielkie portale internetowe. Plotkarskie strony i gazety - wszystkie walczące o "prawa kobiet" lansowały byłą...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx