INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

08:55 | piątek | 19.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Czarnek nie rusza punktozy. Zmora polskich uczelni ma się dobrze

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

19 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

W Polsce metodą oceny dorobku i pracy naukowca jest przyznawanie tzw. punktów. Polega to na tym, że każda publikacja otrzymuje odpowiednią liczbę punktów, zależną od urzędowej oceny „wartości” naukowej czasopisma, w której się znalazła.

Taki sposób oceniania był wielokrotnie krytykowany, ma bowiem prowadzić do tzw. punktozy, czyli koncentrowania się naukowców na zbieraniu punktów, a nie na konkretnej pracy.

- reklama -

Sporo do życzenia pozostawia także sam wybór punktowanych czasopism naukowych. Zdaniem krytyków może on prowadzić do dziwacznych sytuacji.

I tak na przykład w sieci pojawiła się informacja, że w nowym wykazie czasopism wzrosła punktacja wszystkich tych tytułów, w których publikował… Przemysław Czarnek, dzisiejszy minister edukacji i nauki.

– I tak m.in. za artykuł w „Przeglądzie Sejmowym” można było poprzednio otrzymać 70 punktów, obecnie – 100. Periodyk „Teka Komisji Prawniczej PAN Oddział w Lublinie” miał 40 punktów, teraz ma 100. „Biuletyn Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego” miał 20 punktów, teraz – 70 – pisze „Rzeczpospolita”.

- reklama -

Podobnie wyżej jest teraz ocenianie „Christianitas” (20 pkt) i „Teologia Polityczna” (40 pkt), a także czasopismo „Fides, Ratio et Patria. Studia Toruńskie” (40 pkt), wydawane przez uczelnię założoną przez ojca Tadeusza Rydzyka.

Sam minister w rozmowie z Onetem twierdzi, że zmiany zostały dokonane na prośbę środowisk akademickich i on sam w żaden sposób ich nie wspierał.

– Pytanie tylko o to, w jaki sposób faworyzowanie tych naukowców i tych uczelni, które sprzyjają dobrej zmianie, ma podnieść prestiż polskich uczelni i polskich naukowców na świecie? – stawia pytanie „Rzeczpospolita”. 

- reklama -

Źródło: Rzeczpospolita

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

“MAUS” po raz drugi

Czyli Żydzi przedstawiani w palestyńskim podręczniku szkolnym jako „synowie świń”, to podżeganie do nienawiści, a Polacy przedstawiani w amerykańskim podręczniku (właściwie szkolnej...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx