INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

17:23 | poniedziałek | 10.11.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Macron musi odejść!

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

10 listopada

Nosorożec z kopalni wosku

23 października 1929 Co prawda w Polsce nie znaleziono (jeszcze) kompletnego szkieletu dinozaura ani mamuta, ale za to mamy znalezisko, jakiego nie ma żadne muzeum...

Koniecznie przeczytaj

Mimo epidemii francuski prezydent nie przestał reklamować się jako lider Zjednoczonej Europy. Pytanie tylko, w jakiej roli, ponieważ epidemia uderzyła potężnie w szanse prezydenckiej reelekcji. Emmanuela Macrona widzi w Pałacu Elizejskim coraz mniej rodaków. Na dodatek w proprezydenckiej partii nastąpił rozłam, który kosztuje La République en marche utratę parlamentarnej większości.


Szanse reelekcji Emmanuela Macrona na kolejną kadencję maleją pomimo tego, że odniósł sukces na forum europejskim. Mowa o wynikach spotkania z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.

- reklama -

– Przywódcy najbardziej wpływowych państw kontynentu uzgodnili program ekonomicznej odbudowy Unii Europejskiej – tak niemieckie media oceniają wyniki francusko-niemieckiego szczytu.

Macron i Merkel osiągnęli kompromis w sprawie wysokości i dystrybucji gospodarczego pakietu pomocowego. Według wstępnych ustaleń, 500 mld euro będzie pochodziło z pożyczek zaciągniętych na międzynarodowych rynkach finansowych pod gwarancje Brukseli. Fundusze będą przekazywane państwom członkowskim w postaci bezzwrotnych transz kredytowych. Spłatę zobowiązań w największej mierze wezmą na siebie Niemcy.

Wydawałoby się, że wygranym dwustronnych ustaleń jest Macron. Od dawna zabiegał w Berlinie o pomoc dla kulejącej gospodarki Francji. Powinien więc zyskać w oczach wyborców i popierających go elit.

- reklama -

Tymczasem nazajutrz po francusko-niemieckim szczycie w proprezydenckiej partii La République en marche nastąpił rozłam. Emmanuel Macron stracił większość ustawodawczą w kluczowej dla procesu legislacyjnego izbie niższej parlamentu.

Grupa deputowanych opuściła ławy La République en marche i założyła własne koło „Ekologia. Demokracja. Solidarność” (EDS). Rozłamowcy zarzucili Macronowi, że odszedł zbyt daleko od własnych haseł wyborczych. Szczególnie w kwestii walki ze zmianami klimatycznymi i nierównością socjalną we Francji.

Jak ocenia Francuski Instytut Spraw Międzynarodowych, rozłam to oznaka słabnącej pozycji Macrona przed wyborami prezydenckimi. – Chciał zbyt szybko zmienić zbyt wiele w kraju z tradycyjnie silnym podziałem na lewicę i prawicę – czytamy raporcie.

- reklama -

Jednak kluczem słabnącego poparcia społecznego są trzy zjawiska ujęte hasłowo w: Żółte Kamizelki, emerytury i koronawirus.

W 2019 r. Francję sparaliżowały protesty przeciwko ekonomicznym nierównościom. Macron, zamiast uspokoić nastroje wystąpił z prowokacyjnym planem podwyższenia wieku emerytalnego. Wywołał kolejną falę demonstracji, na które nałożyły się ekonomiczne skutki epidemii.

– Tymczasem na gwałtowne zmiany sytuacji Macron reaguje z opóźnieniem. Nie przedstawia Francuzom dróg wyjścia z kryzysu, a nade wszystko sprawia wrażenie polityka patrzącego na wszystkich z góry – oceniają niemieckie media. Jeśli zatem nie zmieni stylu sprawowania władzy, reelekcja na kolejną kadencję coraz bardziej się oddala.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Jeśli Zełenski ma interes…

Wielkie zdziwienie w Kijowie - prezydent Karol Nawrocki nie wybiera się na Ukrainę i nie zamierza być sługą Ukrainy....

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx