Jakkolwiek namaszczona przez obecnego prezydenta aktualna wiceprezydent nie uzyskała jeszcze formalnego poparcia swej partii, to już snuje przed Amerykanami wizje świetlanej przyszłości. 12 lipca, na uniwersytecie stanowym Coppin w Baltimore, wezwała do depopulacji. Podczas swego wystąpienia powiedziała do zebranych:
„Kiedy inwestujemy w czystą energię i pojazdy elektryczne oraz zmniejszamy populację, więcej naszych dzieci może oddychać czystym powietrzem i pić czystą wodę”.
Biały Dom wydał oświadczenie w tej sprawie sugerując, że Harris miała na myśli słowo „pollution”, a omyłkowo wypowiedziała „depopulation”.
Czyżby tylko freudowska pomyłka?