INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

01:42 | wtorek | 06.06.2023

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Jak pochować ofiary?

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

6 czerwca

Świętość na dnie piekła

28 maja 1941 Ojciec Maksymilian Kolbe modlił się o to, by całe swoje życie poświęcić dla Maryi tak bardzo, by na ziemi nie został po...

Koniecznie przeczytaj

Nie tylko służby medyczne całej Europy cierpią z powodu deficytu środków ochrony. Identyczne problemy trapią sektor usług pogrzebowych. Niemiecka branża stanęła przed katastrofalną decyzją o wstrzymaniu działalności. Jak pochować ofiary?

Na całym świecie chorują i umierają dziesiątki tysięcy ludzi. Dane z 4 kwietnia są niemniej tragiczne od tych z poprzednich dni. Liczba zarażonych na całym świecie przekroczyła milion. Bilans ofiar śmiertelnych dobija do 60 tysięcy. Jak pochować ofiary?

Tempo nowych zachorowań

Przeraża tempo nowych zachorowań, na przykład w USA, gdzie w krótkim czasie zachorowało 270 tys. osób. W Stanach Zjednoczonych oraz na południu Europy biznes pogrzebowy przestał więc sobie radzić z katastrofalną skalą problemu. Z włoskich i hiszpańskich szpitali zmarłych ewakuują wojskowe konwoje. Wyczerpały się możliwości kostnic i krematoriów w miastach stanowiących największe ogniska zarazy. Władze Madrytu i Barcelony musiały przekształcić sztuczne lodowiska w makabryczne miejsca tymczasowego składowania zwłok.

- reklama -

Zaostrzone przepisy sanitarne uniemożliwiają godne sprawowanie ostatniej posługi. Problem dotyczy europejskiego duchowieństwa różnych wyznań, na czele z katolickim. Główna bolączka usług rytualnych jest taka sama jak służb medycznych. To brak środków ochrony dla pracowników cmentarzy, domów pogrzebowych i krematoriów. Sytuację branży pogarsza przerwanie łańcucha dostaw trumien i innych akcesoriów niezbędnych w ostatniej drodze.
Na przykład w Niemczech sytuacja stała się dramatyczna. Jak informuje „Der Spiegel”, władze Hamburga zamknęły jedno z dwóch miejskich krematoriów. Chodzi przede wszystkim o względy organizacyjne, czyli skoncentrowanie śmiertelnych ofiar epidemii w odizolowanym miejscu. Nie bez znaczenia jest ostrożność. W przypadku zarażenia pracowników jednego zakładu, ich obowiązki przejmie drugie krematorium, znajdujące się w rezerwie.

Pracownicy odmawiają wykonywania obowiązków

Deficyt akcesoriów stał się w Niemczech tak powszechny, że tamtejsze biura pogrzebowe nie mogą już pracować bez zwiększonego importu trumien i worków na zwłoki z Europy Środkowej i Wschodniej.

Cała sytuacja odbija się na psychice pracowników, czemu dał wyraz branżowy związek zawodowy. Wobec stałego niebezpieczeństwa zarażaniem pracownicy, obawiający się bliskich kontraktów z zarażonymi zwłokami, coraz częściej odmawiają wykonywania obowiązków.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklamaspot_img

Ostatnio dodane

Skąd nienawiść do Polaków u Grabowskiego?

Prof. Jan Grabowski posługuje się polskim nazwiskiem, choć nie jest to jego nazwisko. Kłamie i zmyśla historię holokaustu na...

Przeczytaj jeszcze to!