Koalicyjny zespół roboczy pracuje nad zmianami w rządzie Zjednoczonej Prawicy. To on przedstawi liderom trzech partii swoje rekomendacje, które będą dyskutowane. Ostateczne decyzje w sprawie zmian w rządzie mają zostać podjęte w najbliższy czwartek.
Według spekulacji medialnych na swoje poprzednie stanowisko wicepremiera i ministra chce powrócić Jarosław Gowin.
Gdyby tak się stało, należałoby znaleźć stanowisko dla minister Emilewicz. Dla uniknięcia tego problemu, PiS wolałby dla lidera Porozumienia funkcję wicepremiera bez teki.
Portal Gazeta Prawna.pl, powołując się na swoich rozmówców, sugeruje, że min. Emilewicz otrzymała propozycję biznesową od Zygmunta Solorza.
Informacji nie potwierdzają współpracownicy minister. PiS chce zredukować liczbę ministerstw do 12-13, co dla koalicjantów oznacza zmniejszenie ich stanu posiadania z dwóch, do jednego ministerstwa dla każdego. Według wspomnianego portalu, Solidarna Polska chce usunięcia ministra klimatu Michała Kurtyki i stanowiska wicepremiera , z zastrzeżeniem, że min. Ziobro nie będzie ubiegał o tę funkcję.
Według portalu, Prawo i Sprawiedliwość szybciej porozumie się w tych kwestiach z partią Jarosława Gowina, które ma nadzieję na utrzymanie resortu rozwoju, sugerując, że powinien być on połączony z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej, które PiS planuje włączyć do Ministerstwa Finansów.
Wiadomo już, że Porozumienie nie wyrazi zgody na połączenie resortów: sportu, edukacji, nauki i szkolnictwa wyższego oraz kultury i oddanie takiego “superministerstwa” Piotrowi Glińskiemu. Politycy Solidarnej Polski trzymają się stanowiska, że będą bronić swoich resortów do czasu, do kiedy nie będzie zmiany umowy koalicyjnej. W ich opinii PiS wciąż nie w pełni dotrzymuje jej warunków.
Źródło:gazetaprawna.pl