Władze Portugalii przedłużyły do 14 lutego obowiązywanie stanu wyjątkowego w związku z epidemią koronawirusa. Na podstawie nowych obostrzeń zamknięte zostaną od piątku granice lądowe, powietrzne i morskie dla obywateli Portugalii – ogłosił w czwartek prezydent Marcelo Rebelo de Sousa.
W wieczornym wystąpieniu, transmitowanym przez telewizję, Rebelo de Sousa wyjaśnił, że od kilku dni w kraju notowane są rekordowe liczby osób hospitalizowanych, zakażonych oraz zmarłych wskutek Covid-19. Podkreślił, że jedynym ratunkiem w walce z epidemią jest pozostanie obywateli w domach oraz masowe szczepienia.
Wyraził zadowolenie z czwartkowego głosowania parlamentu, który wydłużył do 14 lutego stan wyjątkowy. Przypomniał, że podczas minionej doby ponownie odnotowano rekordową liczbę zainfekowanych koronawirusem i zmarłych: odpowiednio 16,4 tys. i 303.
Rebelo de Sousa zapowiedział, że dla obywateli Portugalii wprowadzony zostanie od piątku 15-dniowy zakaz opuszczania terytorium, zaś uczniowie od 8 lutego przejdą na zdalne nauczanie. Dodał, że restrykcje mogą zostać wydłużone do marca w związku z nasileniem się obecności na terytorium kraju tzw. brytyjskiego wariantu koronawirusa.
W czwartek szef MSW Portugalii Eduardo Cabrita ogłosił, że w związku ze wzrostem liczby zakażeń granice lądowe, powietrzne i morskie zostaną zamknięte, “aby chronić przed epidemią obywateli”. Potwierdził, że szczegóły dotyczące kontroli granicznych będą ustalane w najbliższych godzinach ze stroną hiszpańską.
Służby medyczne Portugalii poinformowały w czwartek, że już co trzecie zakażenie w kraju jest efektem infekcji wariantem brytyjskim. “W aglomeracji Lizbony odsetek ten przekracza już 50 procent” – ujawnił resort zdrowia.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)