Przywódcy 27 krajów UE ostatniej nocy uzgodnili nowe sankcje gospodarcze wobec Rosji, komentuje Deutsche Welle.
Szczyt UE zgodził się na projekt sankcji zaproponowany przez Komisję Europejską. Obejmuje sankcje finansowe wymierzone w 70 proc. rosyjskiego rynku bankowego i w kluczowe przedsiębiorstwa państwowe, w tym w sektorze obrony.
Jednak Unia na razie nie zdobyła się, pomimo nacisków ze strony USA oraz Wlk. Brytanii, na decyzję o odcięciu Rosji od SWIFT, czyli od międzynarodowego systemu komunikacji międzybankowej, o co zabiegały, m.in. Polska i kraje bałtyckie.
Kanclerz Olaf Scholz tuż przed rozpoczęciem obrad odrzucił włączenie sprawy SWIFT do obecnego pakietu sankcyjnego. Scholz przekonywał, że Unia powinna zarezerwować sobie pewne restrykcje do czasu, gdy ewentualnie będzie potrzebne dalsze zaostrzenie sankcji. W tym samym czasie prezydent Joe Biden publicznie tłumaczył w Waszyngtonie, że to właśnie brak zgody Europy na razie uniemożliwia sankcje związane ze SWIFT.
Według Deutsche Welle, odcięcie Rosji od systemu byłoby bardzo kosztowne również dla Europejczyków. To powód sceptycyzmu Włoch oraz Niemiec.
Podczas szczytu z salą obrad połączył się ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Apelował, aby UE, m.in. nałożyła embargo na handel rosyjską ropą i gazem, pomogła ukraińskiej armii dostawami broni i amunicji i wsparła pomysł operacji pokojowej ONZ na Ukrainie.
DW cytuje także jego przemówienie do Ukraińców. Zełenski musiał tłumaczyć, dlaczego Ukraina walczy sama: – Pytałem, kto jest gotowy do walki wspólnie z nami? Szczerze mówiąc, nie widzę nikogo – powiedział prezydent Ukrainy.
– Pytam ich, czy jesteście z nami? Oni mówią, że są z nami, ale nie są gotowi przyjąć nas do NATO. Wszyscy tego się boją – tłumaczył Zełenski.
W tym samym czasie niemiecka rozgłośnia wyjaśnia, że sankcyjna decyzja szczytu UE dopiero zostanie „przekuta” na język prawny. Jednak francuska prezydencja: – Planuje na najbliższe dni zwołanie szefów MSW w sprawie przyjmowania uchodźców z Ukrainy.
DW podkreśla, że Bruksela ostatniej nocy musiała gasić debaty przywódców UE o podziale kosztów oraz możliwych wewnątrzunijnych „rekompensatach” wskutek nierównych kosztów sankcji oraz spodziewanych kontrsankcji rosyjskich.
Tusk ma przyzwolenie na to z Niemiec Zeby w Polsce wygrac wybory i zmiwnic scene polityczna Polski potrzebna dla niemieckiego ladu –smieszny folksdojcz!!!