Rosyjskie czołgi w Ukrainie zagrażają dostawom żywności i źródłom utrzymania ludzi w Europie, Afryce i Azji. Ukraina to jeden ze spichlerzy świata, ocenia Associated Press.
Ukraińscy farmerzy porzucili swoje uprawy. Rosyjska flota oblega porty, którymi eksportowali pszenicę i inne podstawowe produkty żywnościowe. Z kolei Rosja, także czołowy producent, może szantażować świat przerwaniem swoich dostaw.
Chociaż nie nastąpiły jeszcze globalne zakłócenia, od początku wojny ceny pszenicy wzrosły o 55 proc. Jeśli sytuacja nie ulegnie stabilizacji, kraje polegające na niedrogim eksporcie z Ukrainy od lipca staną w obliczu niedoborów. Sytuacja wywoła kryzys żywnościowy na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Również UE przygotowuje się na potencjalne niedobory produktów z Ukrainy i wzrost cen pasz dla zwierząt, co może oznaczać droższe mięso i nabiał.
AP przypomina, że Rosja i Ukraina odpowiadają łącznie za prawie jedną trzecią światowego eksportu pszenicy i jęczmienia. Ukraina jest także głównym dostawcą kukurydzy i światowym liderem w produkcji oleju słonecznikowego.
Egipski państwowy nabywca pszenicy, który zwykle importuje ziarno z Rosji i Ukrainy musiał anulować ostatnie zamówienia. Ostre skoki cen pszenicy na całym świecie mogą poważnie wpłynąć na zdolność Egiptu do utrzymania cen chleba na obecnym, dotowanym poziomie.
Wyniszczona wojną Syria ogłosiła niedawno, że ogranicza dostawy kluczowych produktów zbożowych dla ludności. W pobliskim Libanie, gdzie potężna eksplozja w Bejrucie zniszczyła główne silosy zbożowe, ukraińskie dostawy zapewniały 60 proc. spożycia. Obecnie Liban prowadzi rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Kanadą, aby znaleźć inne źródła zaopatrzenia.
Jeszcze zanim wybuchła wojna mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej domagali się niższych cen żywności. Kraje afrykańskie importowały z Rosji produkty rolne o wartości 4 miliardów dolarów, z czego pszenica stanowiła 90 proc. Władze Nigerii uważają, że brak pszenicy z Rosji wpłynie na ceny produktów żywnościowych. Wojnę odczuje daleka Indonezja, dla której Ukraina była drugim, co do wielkości dostawcą pszenicy do tego kraju.
Z kolei Unia Europejska obawia się rosnących kosztów pasz dla zwierząt. Ukraina dostarcza prawie 60 proc. kukurydzy i prawie połowę kluczowego komponentu zbożowego karm zwierzęcych. Na przykład Hiszpania już odczuwa niedobory paszowe dla pogłowia ok. 55 milionów świń.
. . . ktoś to wszystko wymyślił . . . najpierw ptasia potem świńska grypa wSciekłe krowy , pomór świń , covid , a teraz WOJNA