Normalne przejście choroby może okazać się równie skuteczne co przyjęcie preparatu. Czy to koniec eldorado firm farmaceutycznych?
Niemieccy lekarze przekonują, że przechorowanie koronawirusa chroni równie dobrze co szczepienie. Co więcej, lekarze sprzeciwiają się skróceniu ważności paszportów covidowych dla ozdrowieńców.
Lekarze są przeciwni decyzji o skróceniu ważności certyfikatów do trzech miesięcy dla osób, które ozdrowiały. A taką podjął Instytut Roberta Kocha (RKI), który zarządza krajową strategią walki z covidem.
„We Włoszech, Francji i Austrii status ozdrowieńca jest ważny przez sześć miesięcy, w Szwajcarii nawet przez dwanaście miesięcy, jeśli test przeciwciał wykaże wystarczającą odporność po 3 miesiącach” – przypomnieli w oświadczeniu, które zostało napisane pod kierunkiem wirusologa, doktora Matthiasa Schrappe.
Eksperci stwierdzili, że działanie niemieckich władz federalnych jest „naukowo trudne do zrozumienia, a cytowane przez RKI badania, które mają na celu wyjaśnienie tego kroku, nie zmieniają tego”.
– Prace cytowane przez RKI nie uzasadniają dostatecznie skrócenia okresu posiadania statusu ozdrowieńca do trzech miesięcy – powiedział portalowi „Focus Online” statystyk medyczny Gerd Antes.
Co więcej, eksperci twierdzą, że przyjęte rozwiązanie może być sprzeczne z konstytucją Republiki Federalnej Niemiec. Niemieckie prawo zakłada bowiem, że tak istotne decyzje powinny być podejmowane przez parlament, a nie w drodze rozporządzenia wydanego przez ministerstwo.
Członek Rady Ekspertów, która doradza rządowi w Berlinie, Hendrik Streeck przyznaje, że „wszystkie dane wskazują na to, że ochrona przed hospitalizacją osób, które wyzdrowiały z objawowej choroby po infekcji koronawirusem, jest bardzo dobra” i porównywalna z ochroną nabytą po szczepieniu.
– Poza kilkoma przypadkami na normalnym oddziale i u osób z niejasnym statusem, nie było ciężko chorych pacjentów w klinikach ani na oddziałach intensywnej terapii, którzy wcześniej wyzdrowieli z koronawirusa – powiedział Thomas Voshaar, kierownik kliniki pulmonologicznej w Bethanien Hospital w Moers.
Źródło: Berliner Zeitung / Nczas