INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

17:57 | wtorek | 03.12.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

No menu items!
Więcej

    Tylko jego brakowało!

    Czas czytania: 4 min.

    Kartka z kalendarza polskiego

    3 grudnia

    Jan Kazimierz w słuckim pasie

    20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

    Koniecznie przeczytaj

    Rosja to jednak stan umysłu. Odbudowując imperialną potęgę postanowiła odwołać się do swego najbardziej znanego przywódcy – Józefa Wissarionowicza. Odwołać się dosłownie poprzez przywołanie jego ducha. Rzecz ciekawa – opinia publiczna jest raczej rozbawiona niż zszokowana. Zapewne byłoby inaczej, gdyby ktoś bawił się w wywoływanie ducha Hitlera. Ciekawe, dlaczego.

    Nie da się ukryć – współczesny świat najwyraźniej oszalał i coraz częściej pojawiają się memy o konieczności upadku komety i rozpoczęcia wszystkiego od początku. W tym świecie każdy kraj ma swój udział i swoje atrakcje: Zachód “płonącą planetę” i LGBT, Wschód – przeciwnie, z sentymentem spogląda w przeszłość. Zwłaszcza Rosja, która pokazała, że to wciąż nie kraj tylko stan umysłu.

    - reklama -

    Nikt nie przelał tyle rosyjskiej krwi co trio: Lenin-Trocki-Stalin, cała trójka działająca w imię ideologii marksistowskiej i cała trójka wciąż darzona przez Zachód (z wyjątkiem Polski) mniejszym lub większym sentymentem. W końcu sam Churchill miał powiedzieć, że Stalin oderwał Rosję od drewnianego pługa i zrobił z niej mocarstwo atomowe. W Rosji wciąż jeszcze działają muzea poświęcone Stalinowi, a jedno z nich postanowiło połączyć sentyment do swego patrona z nową, świecką tradycją Zachodu.

    Z okazji odbywającej się także w Rosji Nocy Muzeów, Centrum Stalina w położonym na Syberii mieście Barnauł postawiło na szczególną atrakcję. Pracownicy Centrum postanowili zorganizować seans spirytystyczny i wywołać ducha Stalina.

    „Planujemy taką rekonstrukcję na wzór opowiadania pt. Seans spirytystyczny pisarza Michaiła Afanasjewicza Bułhakowa. Właśnie w stylu lat 30., lat stalinowskich, w takim otoczeniu i w takim stylu chcemy przeprowadzić to wydarzenie” – powiedział rosyjskiej agencji informacyjnej TASS Sergiej Matasow, dyrektor Centrum Stalina, cytowany przez portal Polonia Christiana. Istotnie, Bułhakow napisał opowiadanie, o którym mówi Matasow, mówiące o wywołaniu duchów Napoleona i Sokratesa, ostro krytykujących w tym utworze stalinowski system. Dyrektorowi placówki chodzi jednak o coś innego. Jak pisze portal Polonia Christiana, Matasow powiedział, że on jako dyrektor i pracownicy placówki pragną, aby Centrum Stalinowskie stało się bastionem stalinizmu w Rosji i otrzymało status instytucji federalnej.

    - reklama -
    Osiedle w Barnauł

    Samo miasto Barnauł doświadczyło “dobrodziejstwa” stalinizmu. Jako położone na Syberii stało się miejscem zsyłek więźniów politycznych, w tym także Polaków. Polonia Christiana cytuje następującą relację Walentyny Marszałek, która jako dziewczynka została wywieziona z rodzicami – ziemianami, na do Barnauł: „Zabrali mnie do jakiegoś lochu. Było tam strasznie ciemno i zimno, wprost okropnie. Zaczęli mnie bić i kopać. Jeden z nich dźgnął mnie sztyletem w podbrzusze, tak, że do dzisiaj mam w tym miejscu bliznę. Pamiętam, że miałam na sobie mufkę, która uratowała mi wówczas życie, bo chroniła od ciosów mój brzuch. Dalej nic nie pamiętam. Wiem jedynie z opowieści mamy, że karmili mnie tam odchodami, a jak już byłam kompletnie nieprzytomna wyrzucili na 50 stopniowy mróz. Jeden z nich dał znać mamie i to uratowało mi życie”. I drugie wspomnienie przywoływane przez wspomniany portal: “„Do dziś mam przed oczami widok tamtejszych ulic, przy których żebrali kalecy Rosjanie. Bez rąk, bez nóg ich los był w rękach obcych ludzi. Nikt o nich nie dbał, dla ZSRR nawet obywatele radzieccy byli bez znaczenia, a co dopiero my – deportowani Polacy”.

    Teraz nie dość, że w Barnauł istnieje instytucja poświęcona człowiekowi odpowiedzialnemu za to wszystko, to jeszcze jej pracownicy chcą przywołać jego ducha, żeby stalinizm odzyskał w Rosji utraconą (?) pozycję. Rosja wytrwale odbudowuje swoją politykę imperialną, w ramach której Stalin powoli wraca na cokoły – na razie jeszcze dość niskie, ale wszystko przed nami. Organizator seansu – Centrum Stalina w Barnauł, gdzie będą przyzywać ducha Stalina, powstało zaledwie w rok temu z inicjatywy partii Komuniści Rosji. Jak na bolszewików, z założenia odrzucających wiarę w życie pozagrobowe, przywoływanie ducha Stalina jest dość dziwnym ruchem. I groźnym. W tym szalonym współczesnym świecie jeszcze tylko Stalina nam brakowało. Rzecz ciekawa – opinia publiczna jest raczej rozbawiona niż zszokowana. Zapewne byłoby inaczej, gdyby ktoś bawił się w wywoływanie ducha Hitlera. Ciekawe, dlaczego.

    Śledź nas na:

    Czytaj:

    Oglądaj:

    Subskrybuj
    Powiadom o

    0 komentarzy
    oceniany
    najnowszy najstarszy
    Wbudowane informacje zwrotne
    Zobacz wszystkie komentarze
    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł
    reklama spot_img

    Ostatnio dodane

    Tajne ustalenia Tuska i Hołowni?

    Czy Szymon Hołownia "studiował" w Collegium Humanum i czy miała to być tajemnica koalicji? O czym świadczy nerwowa reakcja...

    Przeczytaj jeszcze to!

    0
    Podziel się z nami swoją opiniąx