INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

06:06 | sobota | 27.07.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Dramatyczny protest amerykańskich patriotów

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 lipca

Bestialski mord tysięcy Polaków przez herojów Ukrainy

11 lipca 1943 Krwawa niedziela 11 lipca 1943 r. była kumulacją ludobójstwa popełnionego przez Ukraińców na Polakach. Tego dnia Ukraińcy z OUN-UPA i wspierająca...

Koniecznie przeczytaj

Zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się na Kapitol w Waszyngtonie, protestując przeciwko oszustwom dokonanym podczas wyborów prezydenckich. Trudno to wydarzenie uznać za coś innego, niż akt desperacji wynikający ze skali oszustw wyborczych.

Ustępujący prezydent ocenił, że nawet w krajach Trzeciego Świata  wybory przeprowadzane są w bardziej uczciwy sposób. – Nie pozwolimy uciszyć waszych głosów — zapowiedział prezydent, przemawiając do tłumu swoich zwolenników.

- reklama -

Zdaniem wielu analityków politycznych, liczne dowody wskazują na to, że listopadowe wybory w USA zostały  sfałszowane przez komunistów z Partii Demokratycznej USA.

Do fałszerstwa przyczyniły się również lewicowe media. – Podają nieprawdziwe wiadomości – przekonuje prezydent Trump.

O upadku amerykańskich mediów mogliśmy przekonać się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to lewicowe stacje telewizyjne i internetowe przerwały przemówienie urzędującego prezydenta USA. Taka sytuacja byłaby nie do pomyślenia jeszcze kilkanaście lat temu. Na pewno zaś nie przed prezydenturą Billa Clintona, pierwszego prezydenta USA z nadania zwolenników rewolucji seksualnej z 1968 roku.

- reklama -

Nie bez racji Trump wielokrotnie krytykował amerykańskie gazety i telewizje, nazywając je wprost “mediami fake newsów”. – Moim zdaniem są one naszym największym problemem — wielokrotnie mówił prezydent.

Zaskoczony sytuacją na Kapitolu był nawet Barack Obama. Przez ostatnie dwa miesiące partia polityczna i wspierające ją media zbyt często nie chciały mówić ludziom prawdy […] – napisał były prezydent.

W obronie amerykańskiej demokracji zginęły cztery osoby, wśród nich kobieta postrzelona przez policjanta. Media zidentyfikowały ją jako Ashli Babbitt z San Diego. 35-latka była weteranką, od 14 lat służyła w amerykańskich siłach powietrznych. Była gorącą zwolenniczką Donalda Trumpa. Pozostała trójka to kobieta i dwóch mężczyzn. Nie podano bezpośrednich powodów śmierci.

- reklama -

Jak skończy się walka o demokrację w USA? Miejmy nadzieję, że nie kolejną wojną secesyjną.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Propagandowa inwazja na Polskę

Świat się dowie, że współczesna Polska nie chce uznać swojej roli w Holokauście, że jako naród zniekształcamy historię, a przecież prawdę...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx