Alkohol i przestępczość są ze sobą ściśle powiązane. W 2020 r. co czwarty akt przemocy popełniono pod wpływem alkoholu. Tymczasem dane wskazują na gwałtowny wzrost konsumpcji i czynów kryminalnych wśród osób ok. 16 roku życia. Niepokojące szacunki Instytutu Badań Gospodarczych im. Leibniza w Essen (RWI) cytuje Deutsche Welle.
Według RWI, udział grupie wiekowej ok. 16 lat w przestępstwach, takich jak lekkie i ciężkie uszkodzenia ciała, wandalizm i kradzieże, dokonanych pod wpływem alkoholu wzrósł o około 16 proc. Tymczasem każdy Niemiec po ukończeniu 16 roku życia może legalnie kupić piwo, wino oraz wino musujące.
Wzajemny związek alkoholu i przestępczości zaobserwowano zarówno u młodych kobiet, jak i u młodych mężczyzn, przy czym ostatni popełniali ogółem znacznie więcej, bo 90 proc. czynów zabronionych. Wskaźniki przestępczości i spożycia alkoholu idą w górę szczególnie w weekendy, gdy młodzież nie ma rutynowych zajęć szkolnych.
Z analizy wynika również, że w Niemczech, które są państwem o wysokim poziomie konsumpcji, obowiązuje jedno z najniższych ograniczeń wiekowych dotyczących sprzedaży alkoholu. Dlatego młodzi Niemcy spożywają napoje wyskokowe w dużych ilościach i znacznie częściej. Ponadto, w takich okolicznościach wzrasta prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa po raz pierwszy.
– Konieczny jest wyższy wiek minimalny sprzedaży alkoholu. Mógłby chronić młodych ludzi przed epizodami kryminalnymi oraz ich zdrowie na tym ważnym etapie rozwoju – rozgłośnia cytuje kluczowy wniosek badaczy RWI.
Eksperci wskazują także na statystyki policyjne, które dobitnie wykazują, jak alkohol wpływa na wzrost przestępczości w różnych grupach wiekowych. W 2020 r. Federalny Urząd Śledczy zarejestrował 198,5 tys. podejrzanych o jazdę po pijanemu. Jedną czwartą wszystkich aktów przemocy w Niemczech dokonują pijani sprawcy.