Grecja twierdzi, że w 2022 r. ponowi wniosek o fundusze Unii Europejskiej na przedłużenie muru granicznego z Turcją. Ateny obiecują budowę potężnej sieci nadzoru, mającej na celu powstrzymanie imigrantów nielegalnie wjeżdżających do kraju, informuje agencja UPI.
Minister porządku publicznego Takis Theodorikakos oświadczył na forum parlamentu, że Grecja spodziewa się dalszego wykorzystania imigracji do wywierania nacisków politycznych na państwa członkowskie UE. Minister powołał się na kryzys sprowokowany przez Białoruś na granicy z Polską i innymi krajami Unii.
– Mamy wszelkie powody, by oczekiwać, że tego rodzaju groźby będą się utrzymywać – powiedział Takis Theodorikakos, przypominając, że centroprawicowy gabinet zaostrzył politykę imigracyjną. Niedawno Grecja ukończyła budowę 26-kilometrowego stalowego muru, tak aby bariera graniczna miała ogólną długość 38 km.
– Uważamy, że bezpieczeństwo UE zależy od bezpieczeństwa naszych granic – uzasadnił minister. Wyjaśnił, że pozyskane od Unii fundusze, pozwolą w 2022 r. ukończyć budowę centrum kontroli przetwarzania danych z nowo wybudowanych wież strażniczych, wyposażonych w kamery dalekiego zasięgu i inne czujniki.
Według UPI, chodzi o system sztucznej inteligencji, który umożliwia śledzenie wielu kilometrów granicy oraz kwalifikowanie i powiadamianie straży granicznej o najpoważniejszych incydentach.
– Tak zautomatyzowany system daje nam przewagę operacyjną i pomaga monitorować cały region przygraniczny – dodał minister.
UPI przypomina, że jak dotąd ściana i sieć wykrywania zapobiegły ponad 143 tys. nielegalnych prób przekroczenia lądowej granicy grecko-tureckiej. W ciągu 8 miesięcy 2021 r. wykrywalność wzrosła o 45 proc w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.