INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

00:03 | środa | 24.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Gazowy bunt. Kazachstan w ogniu

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

24 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Robert Cheda.Protesty w Kazachstanie, które rozpoczęły się 2 stycznia w związku z podwyżką cen gazu, przekształciły się w zbrojne starcia. Płonie dawna stolica, na ulicach innych miast słychać strzały, informuje gazeta „Kommiersant”.

Epicentrum protestów stanowi dawna stolica Ałma-Aty, gdzie w nocy zaczęły się regularne walki. Władze prowadzą pacyfikację demonstracji. Rząd Kazachstanu podał się dymisji, ceny paliw zostały obniżone, a ich państwowa regulacja będzie obowiązywała 6 miesięcy

- reklama -

Według gazety, protesty jednak nie ustają. Siły opozycyjne domagają się nie tylko ustępstw gospodarczych, ale przejęcia władzy. Rada Bezpieczeństwa wprowadziła do 19 stycznia stan wyjątkowy, który przewiduje godzinę policyjną od 7.00 do 23.00, zakaz imprez masowych i strajków, zakaz sprzedaży broni, amunicji i alkoholu. Wjazd do wielu miast jest ograniczony.

Prezydent Kaassym Tokajew poinformował, że przejmuje w swoje ręce pełną władzę. Obiecał twarde działania i ponieważ „spisek jest bardzo rozgałęziony”. Przyznał także, że w wyniku zajść jest wielu zabitych i rannych. Wielu żołnierzy i policjantów zostało rozbrojonych.

Tymczasem czołowi opozycjoniści zwrócili się w Facebooku do protestujących, aby skoordynowali protesty w celu obalenia reżimu. Następnie władze zablokowały Internet i sieć połączeń komórkowych.

- reklama -

Według „Kommiersanta” tylko w Ałma-Aty rozwścieczeni Kazachowie zniszczyli 400 sklepów i biur. Spłonęło ponad 120 pojazdów, w tym 33 radiowozy, karetki pogotowia i wozy strażackie.  Podczas szturmu demonstranci podpalili rezydencji prezydencką.

Władze twierdzą, że kontrolują sytuację w innych dużych miastach, jednak na ulicach słychać strzały. Do protestów przyłączają się załogi koncernów wydobywczych ropy naftowej, gazu ziemnego oraz zakłady przemysłu ciężkiego.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Pekin dokarmia czerwone kleszcze

Dwie grupy społeczne wspierają sprzeczne z ludzką naturą, niepraktyczne i destrukcyjne idee. Ci, którzy na tym szaleństwie ubiją interes...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx