Wysoka inflacja i groźba zachodnich sankcji obniżają wartość rubla, wywołując rosnącą nieufność Rosjan do narodowej waluty. Liczba zatrudnionych, którzy chcą otrzymywać wynagrodzenia w euro i dolarach wzrosła do rekordowego poziomu 47 procent – informuje gazeta „Kommiersant”.
Zgodnie z rezultatami sondażu firmy HR Super Job, około połowa Rosjan żąda powiązania wysokości wypłat z aktualnymi kursami dolara lub euro. Tylko jedna trzecia pracujących nie uważa tego za konieczne. Badanie Super Job obejmowało zatrudnionych oraz kandydatów na stanowiska menedżerskie w grupie wysoko płatnych miejsc pracy.
Komentując wyniki sondy „Kommiersant” podkreśla, że liczba pracujących Rosjan deklarujących chęć otrzymywania wypłat w walutach obcych jest najwyższa od 2015 r. czyli od aneksji Krymu. 7 lat temu płac w euro i dolarach chciało 32 proc. Rosjan, a w sierpniu 2020 r. wskaźnik wzrósł do 37 proc.
Wśród osób, które pragną otrzymywać płace w dolarach i euro jest więcej mężczyzn niż kobiet (55 do 41 proc.), Rosjan do 34 roku życia (56 proc.) oraz z dochodami miesięcznymi powyżej 80 tysięcy rubli (ok. 6 tys. dol.).
Według gazety, rezultaty sondy Super Job odzwierciedlają poważne obawy o malejącą wartość wynagrodzeń, którym towarzyszą rosnące żądania ich podwyżek. Brak indeksacji wypłat sprawia, że coraz więcej Rosjan oskarża pracodawców przed inspekcją pracy, prokuraturą, a nawet wchodzi na drogę sądową.