Data szczytu zachorowań w Polsce? Znamy ją! Naukowcy Uniwersytetu Georga Washingtona w Seattle opracowali matematyczny model zachorowań na COVID-19 w Europie. Na podstawie dotychczasowego przebiegu określili, że szczyt epidemii w Polsce nastąpi 24 kwietnia.
Instytut Zdrowia Uniwersytetu Georga Washingtona w Seattle przedstawił najnowsze badania dotyczące przebiegu epidemii w Europie. Według amerykańskich naukowców szczyt zachorowań nastąpi w trzecim tygodniu kwietnia.
Fala zarażeń będzie przesuwała się z południa na północ Europy. Tę diagnozę potwierdza spadek liczby nowych zakażeń we Włoszech i Hiszpanii. Następne w kolejności będą Wielka Brytania (17 kwietnia) i Niemcy (19 kwietnia).
Obniżenie epidemicznej fali w naszym kraju przewidziane jest na 24 kwietnia, ale śmiertelność może w tym czasie sięgnąć nawet 104 przypadki dziennie.
Trzy dni później szczyt zachorowań ma przejść Szwecja. Amerykańscy naukowcy ostrzegają, że jest to dopiero „pierwsza fala koronawirusa” w Europie. Jak ocenia Uniwersytet Waszyngtona, do końca sierpnia na naszym kontynencie może umrzeć 151 tys. osób. Prognozy dotyczące Niemiec mówią o ponad 8 tys. zgonów, natomiast dane dla USA zamykają się liczbą 88 tys. zmarłych.
Amerykański uniwersytet jest największą uczelnią publiczną Zachodniego Wybrzeża USA i Bardzo często wykonuje badania i analizy na zlecenie władz federalnych. Statystyka i prognoza dla Europy powstała w oparciu o dotychczasowy przebieg pandemii w Chinach, Korei Południowej, Włoszech, Hiszpanii i USA.
Ciekawe dane
Nie jest to jedyny ośrodek badawczy publikujący nowe dane. Naukowcy Uniwersytetu w Getyndze poddają w wątpliwość prawdziwą liczbę zarażonych na świecie, o czym informuje medyczny periodyk „Lancet”.
Posługując się metodami statystycznymi, niemieccy badacze doszli do wniosku, że oficjalne informacje to jedynie 15 proc. prawdziwej liczby zakażeń na świecie. Zgodnie z ich szacunkami zarażeniu COVID-19 uległo 10 mln Amerykanów, a także 5 mln Hiszpanów, 3 mln Włochów i 2 mln Brytyjczyków.
Przekłamanie ma wynikać z ograniczonej ilości zbyt późno przeprowadzonych testów.
Czy wyliczenia naukowców odnajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości i data szczytu zachorowań w Polsce nastąpi 24 kwietnia? Czas pokaże.