Od 16 maja koronawirus będzie zakażał tylko w aptekach, bowiem tylko tam trzeba chodzić w maseczkach. Taki wniosek płynie z konferencji prasowej ministra Niedzielskiego.
– Patrząc na stopniowe przechodzenie epidemii w endemię, podjąłem decyzję żeby od 16 maja przekształcić stan epidemii w stan zagrożenia epidemicznego – poinformował podczas konferencji prasowej w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Istotnie, wraz z nadchodzącym latem, koronawirus z właściwą sobie inteligencją, wycofuje się na „pozycje obronne”, z których zdaniem ekspertów ma zaatakować jesienią.
Gra w zielone
Niedzielskiemu nie pozostało więc właściwie nic innego, jak stwierdzić to, co stwierdził.
Do Polski wjechało 3 miliony uchodźców z Ukrainy i nie nastąpił ani masowy pomór, ani przepełnienie szpitali. W dodatku zamiast wzrosnąć, liczba zakażeń i hospitalizacji spada.
Od 16 maja zatem stan epidemii zostaje urzędowo przekształcony w stan endemii. – To nie jest żadne zniesienie epidemii, tylko – mówiąc symbolicznie – przełączenie czerwonego światła w sygnalizatorze, które się świeciło od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko, jest zagrożenie, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku. – obrazowo tłumaczył minister. Nie ujawnił jednak, czy i kiedy włączy zielone światło. Na pewno na „pomarańczowym” będziemy stać do września.
Gdzie w maseczce
Minister oznajmił, że kończy się „laba” w Sejmie – posiedzenia i prace komisji nie będą już odbywały się w trybie zdalnym. Nie trzeba też nosić maseczek, których i tak już nikt nie nosi. Z wyjątkiem aptek i podmiotów medycznych. Widać w tym głęboką logikę Ministerstwa – ta sama osoba może stać w kolejce do kasy w markecie bez maseczki, bez maseczki może też jeździć komunikacją publiczną, zdzierać gardło na meczu, za to po wejściu do apteki musi już być w maseczce. Czyżby Ministerstwo dostało od „ekspertów” informacje, że koronawirus przeniósł się z cmentarzy do aptek i teraz atakuje tylko tam?
Warto też wspomnieć, że od końca marca nie ma już obowiązku kierowania na izolację i kwarantannę z powodu choroby COVID-19. Zlikwidowano oddziały covidowe i szpitale tymczasowych dla chorych na COVID-19.
Fundusze Endemia – endemią, a kasa – kasą, więc Fundusz Covidowy nadal będzie istniał. Zasilony w grudniu 2021 kwotą 5 mld zł Fundusz, w 2022 r. ma dysponować budżetem w kwocie 21 mld zł. To ten Fundusz m.in. kupuje szczepionki. Jeśli chodzi o tę kwestię, to minister złagodził ostatni przekaz i poinformował, że celem Ministerstwa Zdrowia nie jest już zerwanie kontraktów na zakup szczepionek, tylko ich „uelastycznienie” – wydłużenie terminów dostaw i rozłożenie w czasie płatności. Innymi słowy – Polska nadal będzie kupować szczepionki, z których nie korzysta.