INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

15:42 | sobota | 27.07.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

NIEMIECKIE SZMATY OD ADIDASA DLA POLSKICH OLIMPIJCZYKÓW

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 lipca

Bestialski mord tysięcy Polaków przez herojów Ukrainy

11 lipca 1943 Krwawa niedziela 11 lipca 1943 r. była kumulacją ludobójstwa popełnionego przez Ukraińców na Polakach. Tego dnia Ukraińcy z OUN-UPA i wspierająca...

Koniecznie przeczytaj

Przez 14 lat polska firma 4F spełniała kryteria i nagle przestała. Dlaczego? Tego właśnie nie wiadomo. Dlaczego Polski Komitet Olimpijski wybrał niemieckiego Adidasa, też nie wiadomo. Wiadomo, jakie szmaty zrobił!

Firma Adidas, jeden ze sponsorów PKOI, w tym roku obchodzi stulecie istnienia. Założyli ją w 1924 r. bracia Adolf i Rudolf Dasslerowie. Nazwa powstała z połączenia zdrobnienia imienia Adolf – Adi i pierwszej sylaby nazwiska założycieli. Kiedy niecałe dziesięć lat później Niemcy wybrali innego Adiego na swego wodza, bracia w te pędy wstąpili do NSDAP. Od lat 30. aż do czasów powojennych w „biogramie” firmy, podobnie jak w przypadku wielu niemieckich przedsiębiorstw „z tradycjami”, zieje dziura. Zapewne dlatego, że w swojej fabryce zamiast adidasów bracia produkowali broń, wykorzystując do tego robotników przymusowych.

- reklama -

Najwyraźniej sentyment do tamtych czasów w firmie pozostał, czego dowodem stroje dla reprezentacji Polski na Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Prezentacja strojów wywołała burzę w polskim Internecie. Główny zarzut? Te stroje wyglądają jak wciągnięte ze śmieci, pocięte i pozszywane na nowo. Zupełnie jakby Niemcy postanowili opróżnić magazyny z zalegających starych dresów i zamiast poddawać je kosztownemu recyklingowi, ubrali w nie polskich olimpijczyków. Na zdjęciach z prezentacji dla niejednego obserwatora te stroje wyglądały jak stare, znoszone szmaty. Istny niemiecki szmateks z ubraniami tak brzydkimi, że nikt ich nie chce.

Do tego wszystkiego Niemcy dołożyli „motyw ognia”, twierdząc, że „jednoczy ludzi, łącząc pokolenia”. Historycznie rzecz ujmując, coś w tym jest. W relacjach polsko-niemieckich nie raz pojawił się ogień. Choćby w ostatnim stuleciu – od bomb zrzuconych na Polskę z niemieckich bombowców albo ten z miotaczy płomieni, którymi Niemcy podpalali dom po domu w Warszawie po bestialskim stłumieniu wznieconego przeciwko nim Powstania. Jeśli Adidas chciał to wszystko przypomnieć Polakom, to brawo! – udało się znakomicie.

Śmieci

- reklama -

Przez 14 lat reprezentacja Polski występowała w strojach zaprojektowanych i wykonanych przez polską firmę 4 F. Kontrakt skończył się w październiku 2023 r. i właśnie wtedy Polski Komitet Olimpijski ogłosił podpisanie pięcioletniego kontraktu z niemieckim Adidasem. Na jego mocy firma została oficjalnym sponsorem reprezentacji Polski, „zapewniając profesjonalne stroje, obuwie i wyposażenie dla reprezentantów Polski przez okres 5 lat”. To oznacza, że aż do końca 2028 r. polscy sportowcy na wszystkich zawodach będą występować w strojach i obuwiu marki Adidas.

Kontrakt na ubieranie sportowców reprezentujących kraj to prestiż i promocja dla firmy, która go dostanie. To także jej olbrzymia reklama na całym świecie. Oczywiście nie ma co mieć złudzeń – stroje i obuwie sportowców muszą spełniać ściśle określone kryteria, a jednocześnie zapewniać noszącym je sportowcom komfort, wygodę i bezpieczeństwo. Tu liczy się każdy szew. Liczy się jednak i uroda ubioru. Jak wszędzie i jak zawsze. Przez 14 lat firma 4 F spełniała kryteria i nagle przestała. Dlaczego? Tego właśnie nie wiadomo. Dlaczego PKOI wybrał niemieckiego Adidasa, też nie wiadomo. I o ile po Niemcach nie należało się spodziewać niczego innego, niż dostaliśmy, o tyle po polskiej stronie ktoś te koszmary odzieżowe zatwierdził. Kto? I za ile?

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Będzie nowa “Lalka”?

Na razie nie wiadomo, kto zagra główne role, ani czy Wokulski zostanie "starym dziadem" pragnącym patriarchalnie skrępować młodą feministkę...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx