Na terenie byłej NRD raz po raz odżywa kwestia zwrotu i odszkodowań za żydowskie nieruchomości wywłaszczone w czasach III Rzeszy, informuje Deutsche Welle.
Najwięcej emocji i protestów na terenie byłej NRD wywołują do dziś roszczenia związane z koniecznością oddania nieruchomości przez dzisiejszych właścicieli.
Według federalnej ustawy własnościowej (Vermögensgesetz) – Własność żydowska musi zostać zwrócona byłym posiadaczom.
– Oznacza to, iż obecni posiadacze nieruchomości, które zostały nabyte w dobrej wierze muszą opuścić domy, gospodarstwa lub parcele i zwrócić je byłym właścicielom bądź wysuwającej takie roszczenia organizacji JCC – tłumaczy rozgłośnia.
Jak dodaje – Nie ma znaczenia, że nowi właściciele zainwestowali częstokroć nie tylko swą długoletnią pracę, ale także duże sumy pieniędzy.
Jednak zdaniem DW zapisy ustawy – Vermögensgesetz – nie zawsze oznaczają jej stosowanie w praktyce przez sądy orzekające w procesach o zwrot mienia żydowskiego.
Przykładem był wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (Bundesverfassungsgericht) w największym tego rodzaju procesie na terenie byłej NRD. Dotyczył tysiąca parceli z domkami jednorodzinnymi na pożydowskim osiedlu w Kleinmachnow koło Poczdamu.
– W 2009 r. sąd odrzucił zwrot mienia Żydom, powołując się na regulacje wyjątkowe, zgodnie z którymi wykluczony jest zwrot osiedli należących do spółdzielni.
Strona przegrana zaskarżyła wniosek przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, który w kwietniu 2016 r. potwierdził wyrok Federalnego Sądu Konstytucyjnego.
Deutsche Welle podkreśla, że w latach 2004 – 2018 Federalny Urząd ds. Własnościowych odnotował ogółem 205 tysięcy wniosków o zwrot mienia.