Energia wiatrowa jest niezbędna do walki ze zmianami klimatu, jednak budowa turbin jest energochłonna, a łopaty wykonane są z tworzyw sztucznych. Jak bardzo przyjazna środowisku jest więc energia wiatrowa? – wyjaśnia Deutsche Welle.
Wraz z energią słoneczną, generacja wiatrowa ma szansę stać się kluczowym filarem globalnej energetyki odnawialnej. Wytwarzanie energii z wiatru jest nie tylko mniej szkodliwe pod względem emisji dwutlenku węgla, ale w sposób przyjazny dla klimatu może być również wykorzystywane do produkcji wodoru i paliw syntetycznych, takich jak nafta i olej napędowy.
Generacja wiatrowa ma jednak negatywne aspekty. Dużej część turbiny nie można poddać recyklingowi. Ponadto dyskusyjny jest wpływ na zwierzęta, zwłaszcza ptaki. Ważny jest także ślad węglowy energii wiatrowej w okresie jej użytkowania.
Budowa turbin wiatrowych jest procesem bardzo energochłonnym, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję stalowych wież i betonowych fundamentów. Według Niemieckiej Agencji Ochrony Środowiska (UBA), elektrownie wiatrowe potrzebują 11 miesięcy pracy, aby wytworzyć taką ilość energii, jaka była potrzebna do ich budowy.
Przeciętnie turbiny wiatrowe są eksploatowane przez około 25 lat. W tym czasie wytwarzają one 40 razy więcej energii w porównaniu z mocami potrzebnymi do produkcji i eksploatacji samego obiektu. Tzw. emisje upstream, generowane głównie użyciem wysokoemisyjnej stali i cementu, są wliczone w ogólny bilans węglowy cyklu użytkowania turbiny wiatrowej.
Dlatego jak podkreśla rozgłośnia, w ostatnich trzech dekadach nastąpił gwałtowny rozwój energetyki wiatrowej. W 1991 r. na terenie Niemiec zbudowano 50 turbin wiatrowych o mocy 100 kilowatów. Do 2001 r. w sieć włączono kolejne 2 tys. turbin o mocy 1,3 tys. kilowatów. Ze względu na długi okres eksploatacji dotychczas wycofano z użytku tylko kilka starych elektrowni. Jednak do 2050 r. trzeba będzie zamknąć nawet 50 tys. farm wiatrowych.
Będzie to wymagało utylizacji dużej części betonu znajdującego się w fundamentach, stali i przekładni oraz mieszanki plastiku z włóknem szklanym lub węglowym stosowanej w łopatach wirnika. Beton może zostać skruszony i wykorzystany w robotach drogowych, a stal może zostać przetworzona na nową.
Natomiast recykling łopat wirnika wykonanych z kompozytów plastikowych jest znacznie trudniejszy. Dlatego w Stanach Zjednoczonych stare łopaty trafiały do tej pory na wysypiska śmieci. W Europie były one najczęściej wykorzystywane, jako paliwo alternatywne w piecach cementowni i spalarniach odpadów.
Pierwsze nadające się do recyklingu łopaty wirnika dla dużych elektrowni morskich zostały skonstruowane w Danii. Dopiero od 2040 r. produkcja elektrowni wiatrowych tej firmy ma być całkowicie neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla.
Z kolei ekolodzy domagają się, aby elektrownie wiatrowe nie były instalowane w rezerwatach przyrody lub w miejscach postojów ptaków wędrownych, aby nie narażać zwierząt na niebezpieczeństwo. W celu łagodzenia negatywnego wpływu coraz więcej dużych elektrowni wiatrowych wymaga instalacji kosztownych systemów kamer i oprogramowania. Mają na celu zapobieganie kolizjom z ptakami poprzez wyłączanie turbin.
Pod uwagę trzeba brać nie tylko ptaki. Również morskie farmy wiatrowe ze względu na hałaśliwą pracę oraz głośną fazę budowy, są zagrożeniem dla wielorybów, fok i ryb. Problem jest usuwany dzięki systemowi redukującemu hałasy pod powierzchnią wody.