Rząd Słowacji podjął decyzję o wyrzuceniu rosyjskich szpiegów. MSZ w Bratysławie zarzuca trzem „dyplomatom” złamanie konwencji wiedeńskiej.
– Ministerstwo spraw zagranicznych Słowacji oficjalnie potwierdziło decyzję o wydaleniu z kraju trzech dyplomatów rosyjskiej ambasady w Bratysławie – poinformowała Deutsche Welle. Wcześniej agencja Bloomberg opublikowała news, w którym ujawniła, że wydaleni Rosjanie są podejrzani o szpiegostwo.
Natomiast MSZ w Bratysławie przekazało następujący komunikat: „Słowackie służby wywiadowcze ustaliły, że pracownicy rosyjskiej ambasady podejmowali działania, które łamały postanowienia konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych”.
Jednocześnie rzecznik prasowy słowackiego resortu podkreślił: „Bratysława dąży do dobrych relacji z Moskwą, jednak dyplomaci przekroczyli dopuszczalne granice”. W związku z tym muszą opuścić terytorium Słowacji najpóźniej 17 sierpnia.
Z kolei rosyjski MSZ nie skomentował decyzji Bratysławy. Zamiast tego Moskwa obiecała tradycyjnie „lustrzaną” odpowiedź, co zapowiada wysyłkę równej liczby słowackich dyplomatów z Rosji.
Jak przypomina Deutsche Welle, w czerwcu na krok, taki jak Słowacja, zdecydowały się władze czeskie. Praga wydaliła dwóch rosyjskich dyplomatów pod identycznym zarzutem szpiegostwa. Ponadto jeden z Rosjan „rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o planowanym zamachu na życie praskich samorządowców”.