W czasopiśmie “Oral Diseases” ukazał się tekst informujący o wynikach kolejnych badań, dotyczących COVID-19. Sugerują one, że u pacjentów przechodzących chorobę bezobjawowo, lub bardzo łagodnie, często występuje owrzodzenie języka.
Naukowiec z czeskiego Masaryk University w Brnie, który wnioski z przeprowadzonych badań opublikował w pracy “National Centre for Evidence-Based Healthcare and Knowledge Translation”, twierdzi, że “owrzodzenie języka to bezpośredni objaw infekcji SARS-CoV-2”. Poproszona o komentarz w tej sprawie, specjalistka w dziedzinie chorób zakaźnych, prof. Anna Boroń-Kaczmarska, zaleca powściągliwość w formułowaniu jednoznacznych wniosków.
“Przy infekcjach wirusowych – w tym przypadku SARS-CoV-2 – mogą ujawnić się różne nietypowe objawy, często incydentalne. Byłabym zatem bardzo ostrożna wobec stawiania tez, że owrzodzenie języka, może być jednym z typowych objawów COVID-19, szczególnie u osób, które przechodzą zakażenie łagodnie. Pamiętajmy, że infekcje jamy ustnej mogą mieć różne źródła” – zauważa profesor.
Cytowany wcześniej dr Riad, skorzystał w swoich badaniach z dokumentacji szpitalnej i danych laboratoryjnych pacjentów, którzy mieli owrzodzenie języka. Byli oni leczeni w okresie od kwietnia do czerwca br. Większość z nich przechodziła infekcje bezobjawowo lub łagodnie. Niemal 54 proc. badanych, pięć dni po wykonaniu testu w kierunku SARS-CoV-2, doświadczyło owrzodzenia języka. U pozostałych 46 proc., pojawił się ten objaw jeszcze wcześniej.
Dr Riad ma na swoim koncie badanie największej, jak do tej pory, grupy osób zakażonych SARS-CoV- 2. Profesor Boroń – Kaczmarska twierdzi, że badania, choć są ważne i potrzebne, wciąż jednak opierają się zbyt małej liczbie danych, żeby można było potwierdzić dana tezę, jak np. tą o owrzodzeniu języka, jako jednym z pierwszych objawów COVID-19.
Źródło:portal.abczdrowie.pl