Polskie żubry ocalały jedynie dzięki ogromnemu wysiłkowi leśników, przyrodników i naukowców – m.in. profesora nauk weterynaryjnych Franciszka Kobryńczuka (SGGW). Praktycznie wymarłe w drugiej poł. XX wieku, dziś stanowią ponad 2,2 tysięczna populację.
Niestety, w ostatnich latach, żubry zasiedlające zachodnią część Bieszczadów, zaatakowała groźna, silnie inwazyjna, śmiertelna choroba pasożytnicza – telazjoza. Powoduje ona ślepotę, zaburzenia ruchu i ostatecznie śmierć.
W związku ze znacznym wzrostem liczby zakażonych osobników w ciągu ostatniego roku oraz faktem, że choroba przenoszona jest przez muchy, a jej leczenie w warunkach naturalnych praktycznie niemożliwe, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na eliminację 40 wytypowanych żubrów.
„Eliminacje będą dotyczyły wyłącznie osobników z wyraźnie widocznymi objawami telazjozy (efekt tzw. białego oka widać u żubrów ze sporej odległości), obserwowanymi zaburzeniami behawioralnymi, wskazującymi na pobudzenie układu nerwowego, związanymi z postępującą lub z nieodwracalną ślepotą (…)” – wyjaśniono w specjalnym komunikacie.
Odstrzału dokona wyznaczony pracownik Lasów państwowych.
Więcej na ten temat w filmie poniżej:
Źródło:lasy.gov.pl