Poseł PiS Czesław Hoc forsuje absurdalny przepis, który uniemożliwi normalne życie. Czy Sejm przyjmie „ostateczne rozwiązanie” dla osób bez certyfikatów?
Sejm pracuje nad projektem ustawy dającym pracodawcom prawo do weryfikowania testów oraz certyfikatów covidowych pracowników. Jednak w projekcie roi się od szalonych rozwiązań, które prawnicy zaczęli odkrywać.
Prof. Ryszard Piotrowski prześwietlił projekt tzw. ustawy Hoca i ostrzega: przepisy w tym kształcie nie powinny zostać wprowadzone, bo naruszają konstytucję. Przykłady? Np. jeśli przedsiębiorca nie będzie mieć smartfona, będzie objęty lockdownem, a niezaszczepiona osoba nie będzie mogła w ogóle zrobić zakupów…
– Dzielimy ludzi na dobrych, czyli zaszczepionych, i złych, czyli niezaszczepionych. Niezaszczepionych trzeba zaszczepić, tworząc mechanizmy, które są mało widoczne, ale które są – wytykał prof. Piotrowski.
Zgodnie z projektem, jeśli przedsiębiorca będzie wykonywać działalność tylko na rzecz osób zaszczepionych lub, które okażą negatywny wynik testu, nie będzie objęty wprowadzonymi przez rząd obostrzeniami.
– Jeśli wprowadzony zostanie lockdown, osoby niezaszczepione nie będą mogły kupić nawet przysłowiowej bułki. W ten sposób pozbawiamy praw osób, które np. szczepić się nie mogą – zauważył prawnik i pytał: czy będą specjalne sklepy dla niezaszczepionych?
Prof. Piotrowski nie zostawił suchej nitki na pomyśle, by certyfikaty sprawdzać przy pomocy nowej aplikacji mobilnej Skaner Certyfikatów COVID. Taka aplikacja będzie dostępna tylko w sklepach Apple oraz Google.
– W tych sklepach mogą być tylko aplikacje zaakceptowane przez Apple i Google. I te firmy decydują ostateczne decyzje, czy ta aplikacja może być udostępniania lub nie. Od tej decyzji można się odwołać do sądu w hrabstwie Santa Clara w stanie Kalifornia – wyjaśniał konstytucjonalista.
– Ustawodawca nie może nakładać na rząd Rzeczpospolitej obowiązku ubiegania o umieszczenie aplikacji Skaner Certyfikat i bycia w tym zakresie zależnym decyzjom i kaprysom amerykańskich, zagranicznych korporacji i podlegać prawu stanu Kalifornia. Rozpowszechnianie aplikacji dla Straży Granicznej też ma być podległe jurysdykcji stanu Kalifornia. Polska jest ponoć tak niepodległa, że nie podlega jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a podlega jurysdykcji sędziego ze stanu Santa Clara? To mnie szokuje – powiedział prof. Piotrowski.
Co ważniejsze – skaner do sczytywania certyfikatów dostępny jest tylko na smartfonach z systemem Android i Apple, co oznacza, że przedsiębiorcy mający np. telefony Huawei, albo te z Windowsem lub bardzo stare.
Problemem może być sytuacja, kiedy przedsiębiorca nie ma smartfona lub nie potrafi z niego korzystać. – Wtedy nie może spełnić ustawowych wymogów i podpada pod lockdown. To przejaw wykluczenia cyfrowego i ekonomicznego – mówił prof. Piotrowski.
Prawnik alarmuje również, iż niepokojące jest także to, że dane osób, którym wystawione zostaną certyfikaty, będą przechowywane do czasu zakończenia stanu zagrożenia epidemiologicznego – dotyczyć by to miało także zdjęć ich posiadaczy. – To nie wygląda dobrze, jakby ktoś wpadł na pomysł, żeby więcej wiedzieć o ludziach – ostrzegł profesor.
Projekt Hoca to mokry sen ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Szef resortu już od pół roku chce, aby przedsiębiorcy mogli sprawdzać certyfikaty covidowe pracowników i niezaszczepione osoby przesuwać na inne stanowiska lub kierować do zdalnej pracy.
W rządzie nie było jednak zgody na to, by takie rozwiązanie przyjąć. Dlatego zdecydowano, że projekt ustawy zostanie skierowany do Sejmu jako projekt poselski, a „twarzą” regulacji jest ważny polityk PiS poseł Czesław Hoc.
Ludzie ludziom zgotowali ten los ….
Apokalipsa
dla czego autor nie zwarzył sprzeczności tego typu pomysłów legislacyjnych z naczelnym prawem w Rp czyli Konstytucja?
Miał rację Grzegorz B. z Konfederacji, że N. będzie wisiał.