Zamknięcie dzieci w domach było tragicznym rozwiązaniem. Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport, który przedstawia skutki nauki zdalnej.
Raport NIK nie zostawia suchej nitki na wprowadzonej w Polsce nauce zdalnej. Odsłania też bezwzględność i cynizm rządzących, którzy wiedzieli o fatalnych skutkach swoich działań, ale mimo to nie powstrzymali się od ich podejmowania.
Co przyniosła nauka zdalna? To obniżenie jakości kształcenia, pogłębienie nierówności edukacyjnych oraz pogorszenie kondycji psychofizycznej dzieci i nauczycieli.
NIK podkreślił również niekorzystny wpływ na proces edukacji braku systemowych rozwiązań, które zapewniłyby szkołom optymalne warunki do stabilnej pracy dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej.
Co więcej, kontrola pokazała, że nieokreślenie standardów nauczania zdalnego i hybrydowego doprowadziło do tego, że szkoły dowolnie decydowały o sposobie realizacji zajęć dydaktycznych.
Np. zajęcia wychowania fizycznego polegały na samodzielnej pracy uczniów, co powodowało przeniesienie procesu nauczania na dzieci i ich rodziców. Z części przedmiotów zajęć nie organizowano wcale.
Ponadto NIK przedstawiło raporty, z których wynika, że w związku z przejściem na naukę zdalną obniżyła się jakość kształcenia w Polsce. Do tego dochodzą przypadki wykluczenia cyfrowego uczniów ze względu na brak odpowiedniego sprzętu, dostępu do szybkiego łącza internetowego czy wiedzy technologicznej.
To, zdaniem NIK, wymaga uruchomienia dodatkowych programów wyrównawczych.
Ze względu na pogarszającą się kondycję psychofizyczną NIK rekomenduje działania wychowawcze, profilaktyczne i pomocowe na rzecz wsparcia psychicznego dzieci i młodzieży.
Co najważniejsze, NIK ujawnił, że minister edukacji posiadał wyniki badań wskazujących na tragiczne skutki nauki zdalnej, już w lutym 2021 roku. Ale dopiero 7 lipca ogłosił Narodowy Program Wsparcia Uczniów po Pandemii, na który przeznaczono 224 mln zł, z tego na pomoc psychologiczno-pedagogiczną dla uczniów i nauczycieli tylko 15 mln zł.
Mimo rekomendacji wynikających z raportu Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, ministerstwo zdecydowało, że Program będzie wdrażany od roku szkolnego 2021/2022. To pokazuje, że działania ministra edukacji dotyczące pomocy psychologiczno-pedagogicznej w szkołach były spóźnione i niewystarczające.