W rosyjskich aptekach, a także na hurtowym rynku farmaceutycznym drastycznie zmniejsza się ilość importowanych leków przeciwgorączkowych i przeciwbólowych. Chodzi szczególnie o preparaty tej kategorii przeznaczone dla dzieci, informuje ekonomiczny portal RBK.
Mowa o dwóch środkach – efferalgan i panadol – produkowanych przez francuską firmę Upsa i brytyjską GlaxoSmithKline (GSK). Ponadto wystąpił deficyt nurofenu brytyjskiej firmy Reckitt Benckiser.
Według RBK, jeśli chodzi o stolicę i obwód stołeczny, deficytowymi preparatami dysponowało 290 aptek na ogólną liczbę 9710. Dane potwierdza branżowy serwis 2GIS Pharmacy. Zachodni producenci zapytani przez portal o przyczynę wstrzymania dostaw, nie skomentowali braków rynkowych.
Według RBK, sytuacja na rynku farmaceutycznym staje się dramatyczna. Rosyjscy lekarze skarżą się na brak ponad 80 kluczowych leków, niezbędnych dla setek tysięcy przewlekle chorych.
Informację potwierdza portal medyczny Vrachi.rf, który przeprowadził ankietę z udziałem 3317 lekarzy pracujących we wszystkich regionach administracyjnych Rosji. Według uczestników badania, pacjenci mają trudności ze znalezieniem, min.: insulin oraz innych środków przeciwcukrzycowych, leków tarczycowych, środków przeciwzapalnych, gastroenterologicznych, przeciwpadaczkowych, antydepresyjnych oraz leków używanych w terapiach hormonalnych.
Tymczasem od 14 marca ministerstwo zdrowia zapewnia, że dostawy leków do Rosji będą kontynuowane pomimo sankcji nałożonych przez Zachód.