Czwartek, 17 czerwca 1920 r.
Międzywojenna Polska miała wiele problemów, ale władze bardzo dbały, by je rozwiązywać. Jednym z nich była kwestia skorzystania z uzyskanego skromnego dostępu do morza i wykształcenia kadr marynarki wojennej. Jedno i drugie udało się osiągnąć.
Trwała wojna polsko-bolszewicka i to było najważniejsze. Ale w 1920 r. młode państwo polskie zajmowało się także innymi ważnymi problemami. Jednym z nich był dostęp do morza. Linia brzegowa liczyła dosłownie kilkadziesiąt kilometrów, ale była i to było najważniejsze. Była też potrzeba portu morskiego, zbudowania marynarki wojennej, a przede wszystkim wykształcenia odpowiednich kadr. Temu ostatniemu celowi miała posłużyć powołana już 17 czerwca 1920 r. (a więc półtora roku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości) Szkoła Morska w Tczewie, pierwsza państwowa szkoła morska w Polsce.
STS Lwów
Początek był skromny – uczelnia miała tylko (i aż) dwa wydziały – Nawigacyjny i Mechaniczny. I chociaż powołano ją w czerwcu, zajęcia inauguracyjne odbyły się dopiero 8 grudnia – wcześniej trzeba było załatwić cud, który ocalił całą Europę przed bolszewizmem. Jeszcze latem 1920 r. za 247 tys. USD dla szkoły zakupiono żaglowiec szkoleniowy. Zbudowany jako statek towarowo-pasażerski, pierwotnie był 3-masztową fregatą pływającą do Indii i Australii, potem jako bark pod nazwą „Nest”. Zakupiony od holenderskiego armatora, przeszedł remont i w 1921 r. podniesiono na nim banderę jako polskim statku szkoleniowym STS Lwów. STS Lwów ą „Lwów” w swych podróżach szkolno-handlowych odwiedził szereg portów Bałtyku, Morza Północnego, Śródziemnego, Czarnego, oraz Atlantyku, wszędzie robiąc wrażenie wyglądem swoim i załogi, godnie reprezentując odrodzoną Polskę, a jego załoga była w wielu portach zapraszana przez miejscowe władze na specjalnie dla niej wydawane przyjęcia. 13 sierpnia 1923 r., w trakcie rejsu do Brazylii, jako pierwszy polski statek przekroczył równik. „Lwów” musiał sam zarabiać na swoje utrzymanie, stąd trasy jego podróży układały się w zależności od przeznaczenia otrzymanego do przewozu ładunku. Warto odnotować, że jego dowódcą został kapitan Mamert Stankiewicz, opisany w słynnej książce „Znaczy kapitan”.
Akademia „wilków morskich”
W 1930 r. Szkołę Morską przeniesiono do Gdyni, do nowo wybudowanego kompleksu budynków przy ul. Morskiej i zmieniono jej nazwę na Państwowa Szkoła Morska. W tym samym roku Lwów został wymieniony na nowy szkolny żaglowiec – Dar Pomorza. 3 grudnia 1930 r. szkoła została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi „za wyjątkowe zasługi na polu rozwoju marynarki handlowej”. W 1938 roku powstał Wydział Transportu i Administracji Morskiej. Dalszy rozwój Szkoły przerwała wojna. Podczas wojny Szkoła prowadziła działalność w Anglii – w Southampton i w Londynie.
Po wojnie szkoła wróciła do swojej dawnej siedziby, ale już tylko jako szkoła średnia. W roku 1949 Wydział Nawigacyjny przeniesiono z Gdyni do Szczecina. Co prawda ze Szczecina do morza jeszcze kawałek drogi, ale przeprowadzka była zgodna z nową polityką nowych władz. W ten sposób powstała Państwa Szkoła Morska w Szczecinie. W roku 1951 przekształcono Państwową Szkołę Morską w Gdyni w 5-letnie Technikum Morskie Mechaniczne i rozpoczęto przyjmowanie kandydatów z ukończoną szkołą podstawową (7 klas). Eksperyment ten nie zdał egzaminu (jak wiele eksperymentów nowych władz). W 1954 r. Wydział Nawigacyjny przeniesiono na powrót do Gdyni do modernistycznego budynku Domu Żeglarza Polskiego (z 1937 r.) przy dzisiejszej ulicy Jana Pawła II 3 i zmieniono nazwę szkoły na Szkoła Morska. W 1954 r. na Wydziale Mechanicznym powołano klasę elektryków. W 1958 r. szkoła została przekształcona na pomaturalną szkołę techniczną z trzema wydziałami: Nawigacyjnym, Mechanicznym i Elektrycznym, wracając do nazwy Państwowa Szkoła Morska. W 1968 r. przekształcono Państwową Szkołę Morską w Gdyni w Wyższą Szkołę Morską w Gdyni. W 2001 uczelnia otrzymała status akademii i nazwę Akademia Morska w Gdyni, a od 1 września 2018 r. uczelnia otrzymała status akademii i nazwę Akademia Morska w Gdyni.