Służby specjalne całego świata wzięły na celownik szczepionkę przeciwko Covid-19. Rządowe grupy hakerskie toczą prawdziwą wojnę o to, kto pierwszy wykradnie formułę skutecznego preparatu.
– To jedna z najważniejszych receptur farmaceutycznych od 100 lat. Ekonomiści czekają z niecierpliwością na preparat, który pozwoli uniknąć kolejnych faz zamrożenia gospodarczego – tak „Bild” wyjaśnia powody wywiadowczej wojny o szczepionkę przeciwko Covid-19. Jest to zarazem powód, dla którego hakerzy całego świata wzięli na celownik placówki naukowe i działy badawcze koncernów farmaceutycznych.
Tyle że według Benjamina Reada z firmy bezpieczeństwa cybernetycznego Mandiant Threat Intelligence (dział potentata w branży korporacji FireEye) wirtualni hakerzy nie działają prywatnie.
– Od początku pandemii nie było dnia, żeby firmy farmaceutyczne i instytuty medyczne nie zwracały się do nas o ratunek w związku z włamaniami do sieci – mówi ekspert. Read dodaje, że jedynym celem złodziei są dane na temat strategii i wyników walki z koronawirusem, na czele z formułami szczepionek.
Zdaniem eksperta na prowadzenie niewypowiedzianej wojny stać jedynie instytucje rządowe. Dlatego za atakami cybernetycznymi stoją służby specjalne.
– Po zastosowanych narzędziach zidentyfikowaliśmy grupy hakerskie, o których wiemy od lat, że wykonują zlecenia wywiadowcze – twierdzi Read. Jako przykład wymienia „rosyjskich hakerów, których pomysłowość sprawia najwięcej trudności”.
Nie śpią także regionalni gracze. Wietnamska grupa APT32 „wprost zasypała władze miasta Wuhan mailami zawierającymi szpiegowskie narzędzia” – mówi ekspert FireEye.
Mandiant Threat Intelligence ostrzega: – Kradzież informacji na temat Covid–19 stała się priorytetem służb specjalnych całego świata, które wykorzystują agresywnie wywiad cybernetyczny do penetracji państwowego i prywatnego sektora badań medycznych.