INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

23:16 | niedziela | 28.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

I kolejna niemiecka zbrodnia

Czas czytania: 5 min.

Kartka z kalendarza polskiego

28 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

18 października 1942

Największa akcja deportacyjna miała miejsce 18–19 października 1942 roku. Niemcy określili później te wydarzenia mianem „czarnego dnia Izbicy”. Z miasta wywieźli wtedy na śmierć ponad 5 tys. Żydów. Około 2–3 tys. osób deportowali do Sobiboru, a pozostałych, w liczbie około 2,5 tys., do Bełżca. Około 500–700 Żydów rozstrzelali na łące przed stacją kolejową. Wymordowali wtedy m.in. dzieci z żydowskiego sierocińca.

- reklama -

W czasie II wojny światowej Polska stała się największym poligonem niemieckich zbrodni. Zapłaciła cenę za swoją otwartość, która sprawiła, że spośród wszystkich państw w Europie to w Polsce mieszkało najwięcej Żydów. Co trzeci mieszkaniec Warszawy był Żydem. Przed wojną tylko w Nowym Jorku mieszkało więcej Żydów niż w Warszawie. To dlatego Niemcy w okupowanej Polsce założyli największe getta, największe obozy zagłady i tu przeprowadzili holokaust. W końcu to naród praktyczny i dobrze zorganizowany, zwłaszcza w popełnianiu zbrodni i masowych grabieżach. Jedną z takich zbrodni była likwidacja getta tranzytowego w Izbicy.

Wszystkie getta były przez Niemców zorganizowane tak samo – na niewielkiej, ściśle wydzielonej przestrzeni, zarządzane przez Judenraty i pilnowane przez żydowską policję, jak mówili ci, co przeżyli – o wiele okrutniejszą niż Niemcy. Wszystkie działały na tej samej zasadzie – doprowadzenia zwykłych mieszkańców, często obrabowanych przez żydowską policję ze wszystkiego do skrajnego wyczerpania, by następnie umierających z głodu ludzi wywieźć do obozów zagłady i wymordować przy pomocy cyklonu B, notabene wynalezionego przez niemieckiego Żyda.

Getto w Izbicy na Lubelszczyźnie było o tyle inne, że było gettem tranzytowym. W samej Izbicy, postrzeganej przez Niemców jako żydowskie miasteczko (95 proc. mieszkańców stanowili Żydzi) nie było getta jako takiego. W 1939 r. Niemcy zajęli Izbicę, po czym wycofali się, a do miasteczka wkroczyli sowieci entuzjastycznie powitani przez Żydów. Żydowscy komuniści na czele z Abramem Wajsem od razu zorganizowali czerwoną milicję i rozpoczęli rozbrajanie polskich żołnierzy. Nie cieszyli się za długo, bo po ostatecznym ustaleniu granicy przez Niemcy i ZSRS, sowieci wycofali się a miasteczko znowu zajęli Niemcy. Z Izbicy uciekło wtedy ok. 1000 Żydów. Niemcy wprowadzili ograniczenia jeśli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej przez Żydów, nakazali im noszenie opasek z gwiazdą Dawida, powołali Judenrat oraz Żydowską Służbę Porządkową (policję żydowską), ale nie utworzyli getta. Żydzi i nieliczni chrześcijanie nadal mieszkali obok siebie, często w sąsiednich domach, jak przed wojną.

- reklama -

Wkrótce okupanci wybrali Izbicę na jedno z miejsc koncentracji Żydów, których wysiedlono z innych regionów okupowanej Polski lub przesiedlono w obrębie dystryktu lubelskiego. Piersi Żydzi zaczęli przybywać do miasteczka już pod koniec 1939 r., potem napływali kolejni. W efekcie Izbica, traktowana przez Niemców jako getto, w sierpniu 1941 r. liczyła już 7 tys. mieszkańców, z czego 2 tys. stanowili Żydzi-przesiedleńcy. Spowodowało to pogorszenie warunków mieszkaniowych Żydów, a na przełomie 1941 i 1942 roku – epidemię tyfusu. Jednocześnie od początku okupacji Niemcy zmuszali Żydów do rozmaitych prac porządkowych i budowlanych i wywozili ich do obozów pracy. Największa grupa trafiła do obozu pracy w Bełżcu w pobliżu granicy niemiecko-sowieckiej. Byli to zazwyczaj najbiedniejsi Żydzi, którzy nie mieli za co wykupić się od wywózki.
W marcu 1942 roku pomimo protestów niemieckiego starosty powiatu krasnostawskiego SS zdecydowało o utworzeniu w Izbicy jednego z dwóch „głównych punktów zbiorczych i przeładunkowych” (Hauptunterbringungs- und Umschlagpunkte), które SS zorganizowała w dystrykcie lubelskim. W polskiej literaturze przedmiotu ośrodki te określono później mianem „gett tranzytowych” lub „gett zbiorczych”. Dla Żydów zagranicznych „getta tranzytowe” miały stanowić wyłącznie tymczasowe miejsce osiedlenia. Niemcom ich umiejscowienie w pobliżu obozów zagłady w Bełżcu, Sobiborze i Majdanku pozwalało na sprawne zorganizowanie ludobójstwa. Pierwszy transport zagranicznych Żydów dotarł do Izbicy w marcu 1942 r. Potem przybywały kolejne – z Niemiec, Austrii i Słowacji. Żydom niemieckim, których deportowano do dystryktu lubelskiego, zalecano przed wyjazdem, aby zabrali ze sobą prowiant na 14 dni, a także talerz lub garnek, łyżkę, koc i jedną zmianę pościeli oraz niewielką sumę pieniędzy, ale w praktyce tylko ci z pierwszych transportów dotarli do Izbicy ze swoim bagażem. Pozostałym Niemcy odbierali go po drodze. Dopiero po przybyciu na miejsce niemieccy czy austriaccy Żydzi orientowali się, że będą mieszkać w sztetlu na wschodzie Polski, w rozpadających się domach bez wygód, do jakich przywykli. Izbica nie była ogrodzona, ale jej położenie i ukształtowanie terenu pozwalało Niemcom łatwo kontrolować miejscowość i zapobiegać ucieczkom (pomijając fakt karania śmiercią Polaków za pomoc udzielaną Żydom). W przeludnionym getcie panował głód, a na zakup szmuglowanej żywności mogli pozwolić sobie tylko członkowie Judenratu, żydowscy policjanci i Żydzi kolaborujący z Niemcami. Żydzi czescy, niemieccy i austriaccy nie czuli większej więzi z „Żydami wschodnimi” (Ostjuden), których z reguły postrzegali jako ludzi żyjących na niższym poziomie kulturowym i cywilizacyjnym, traktując ich z pogardą i lekceważąc zasady sztetlu (np. odnośnie koszerności). Przybysze kolaborowali często z Niemcami przeciwko polskim Żydom, przez co ci stali się pierwszymi ofiarami deportacji.

Pierwsza „akcja” likwidacyjna w Izbicy odbyła się 24 marca 1942 roku, a więc niespełna dwa tygodnie po przybyciu pierwszego transportu zagranicznego i polegała na rozstrzeliwaniach polskich Żydów. Kolejna miała miejsce w maju i też była wymierzona w polskich Żydów. Przybyłym z Niemiec Żydom zakazano przechowywać Żydów w „swoich” domach, czemu ci chętnie się podporządkowali. W ten sposób do obozów zagłady Niemcy wywieźli ok. 800 Żydów. Potem odbywały się kolejne akcje wysiedleńcze i nasilały się prześladowania Żydów.

Największa akcja deportacyjna miała miejsce 18–19 października 1942 roku. Niemcy określili później te wydarzenia mianem „czarnego dnia Izbicy”. Z miasta wywieźli wtedy na śmierć ponad 5 tys. Żydów. Około 2–3 tys. osób deportowali do Sobiboru, a pozostałych, w liczbie około 2,5 tys., do Bełżca. Około 500–700 Żydów rozstrzelali na łące przed stacją kolejową. Wymordowali wtedy m.in. dzieci z żydowskiego sierocińca.

- reklama -

Ostateczna likwidacja getta tranzytowego nastąpiła 2 listopada 1942 roku. Około 1750 Żydów zostało wywiezionych do Sobiboru, pewna liczba do obozu pracy w Trawnikach. Około 1-2 tys. Żydów próbowało się ukryć na terenie Izbicy, ale zostali schwytani i rozstrzelani. Na samym końcu Niemcy zabili przewodniczącego Judenratu Abrahama Blatta, oraz jego zastępcę Schneidermessera.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
nieuk
18.10.2023 09:05

A, CO ONI ROBIĄ Z PALESTYNĄ ,,nu. przecież nie NIEMCY , nu .

niema
19.10.2023 12:18

pisałem o 1944 roku . WAWER , WOLA DLACZEGO TO KASUJECIE . zbrodnie nie ale na narodzie PALESTYNY . TAK ..aprobata TYCH …NO CO MAJĄ BANKI ŻYMIANIE . , N nie ładnie , demokracja . hi ,hi .

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy....

Przeczytaj jeszcze to!

2
0
Podziel się z nami swoją opiniąx