Stwierdzone w Australii przypadki zakrzepów krwi u osób zaszczepionych przeciw Covid-19 preparatem firmy AstraZeneca sprawiły, że wielu ludzi zaczęło rezygnować z przyjęcia drugiej dawki tego produktu – poinformował portal news.com.au.
Gdy zespół doradzający rządowi ws. szczepionek (ATAGI) zalecił, by preparat AstraZeneki przyjmowały tylko osoby w wieku 60 lat i starsze, wiele osób zaczęło obawiać się przyjęcia drugiej dawki i przechodzić na szczepionkę produkowaną przez Pfizera. Wcześniej rekomendacja ws. specyfiku AZ dotyczyła stosowania go u osób powyżej 50. roku życia, jednak po śmierci w połowie czerwca 52-letniej kobiety z powodu zakrzepów krwi zalecenie to zmieniono.
Przedstawiciel władz ds. służby zdrowia Brendan Murphy powiedział podczas przesłuchania przed komisją senacką ds. Covid-19 w poniedziałek wieczorem, że osoby w wieku od 50 do 59 lat, które otrzymały pierwszą dawkę szczepionki AZ, powinny otrzymać też drugą.
Zdaniem Johna Skerritta z urzędu nadzoru leków (TGA), jeśli ludzie czuli się dobrze po pierwszej dawce szczepionki brytyjsko-szwedzkiej firmy, nie powinny wystąpić u nich komplikacje zdrowotne po drugiej. „ATAGI nadal zaleca, by nie mieszać szczepionek” – powiedział.
Współprzewodniczący ATAGI Christopher Blyth powiedział w oparciu o dane z Australii, że ryzyko śmierci z powodu szczepionki AstraZeneki wynosi jeden na dwa miliony. Odnotowano 60 przypadków zakrzepicy krwi po zaszczepieniu tym preparatem, w tym dwa śmiertelne.
Od początku pandemii koronawirusem zaraziło się 30 356 osób, 910 zmarło. (PAP)
skib/ akl/