INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

20:13 | wtorek | 23.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Biden szuka kompromisu z Putinem?

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

23 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Wygrana Republikanów w wyborach do Kongresu, zdaniem lewaków, miała oznaczać koniec amerykańskiej pomocy dla Ukrainy. Tymczasem to z wypowiedzi Joe Bidena można wywnioskować, że zamierza „docisnąć” Ukrainę.

Zobaczymy, czy po odzyskaniu Chersonia stanowiska Rosji i Ukrainy zmienią się i czy Ukraina będzie skłonna do kompromisu – powiedział w środę 8 listopada prezydent USA Joe Biden na konferencji prasowej po wyborach do Kongresu USA.

- reklama -

Wiedzieliśmy od pewnego czasu, że oni, rosyjskie wojsko, mają duże problemy. Zobaczymy, czy doprowadzi to do zmiany ich pozycji zimą (…) i tego, czy Ukraina będzie skłonna do kompromisów z Rosją – stwierdził  Biden, odpowiadając na pytanie o zapowiadane przez Rosję wycofanie wojsk z Chersonia.

Biden, którego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan od miesięcy rozmawia z zaufanymi Putina Nikołajem Patruszewem i Jurijem Uszakowem, stwierdził, że nic nie wskazuje, by do podjęcia rozmów był gotowy Putin. Podobnie, jak wcześniej jego doradca, także Biden stwierdził, że „nie sugeruje” Ukrainie pójścia na kompromis i powtórzył amerykański komunał „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Dodał, że liczy na współpracę z nowym Kongresem w kwestii nieprzerwanej pomocy dla Ukrainy.

Natomiast komentując słowa lidera Republikanów w Izbie Reprezentantów Kevina McCarthy’ego, który stwierdził, że po dojściu do władzy jego partia nie będzie wypisywać dla Ukrainy „czeków in blanco”, prezydent powiedział, że Ameryka takich czeków Ukrainie nie dawała i że np. odmówiła prośbie Kijowa o dostarczenie samolotów, bo nie chciał wplątywać Amerykę w III wojnę światową. Ciekawe, że do takiego właśnie działania Stany Zjednoczone namawiały w marcu Polskę.

- reklama -

Do czego teraz naprawdę namawiają Ukrainę nie wiadomo. Nie mówiąc o tym, że chyba przy wypowiedzi o czekach „in blanco” republikanom nie chodziło o zaangażowanie Stanów, tylko o deklaracje Ukrainy, co dostaną w zamian, kiedy wojna już się skończy. A jak pokazują wypowiedzi nie tylko Bidena, może się skończyć już niedługo. Komuś bardzo zależy, żeby Putin jednak „wyszedł z wojny z twarzą”. Będzie to oczywiście twarz zbrodniarza, ale w pozowaniu do zdjęć z ruskimi ludobójcami amerykańscy prezydenci mają wprawę.

Źródło: PAP

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

1 KOMENTARZ

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Paweł Kopeć
10.11.2022 13:35

Może tak, może nie…
Podpucha, podrzutka, badanie gruntu…?!
Każdy normalny chce teraz tego “kompromisu”…
Wojna to syf.
Tylko Putin z kgb jej chce.
(jak to świr, psychol, maniak)
A także jego bolszewicka Rosja niczym ZSRR, innego mordercy, tow. Stalina oraz radzieccy, rewolucyjni, leninowscy Rosjanie jak z nkwd – kgb.

reklama spot_img

Ostatnio dodane

ZBRODNIA NIEUKARANA

Uświadommy sobie, że ludzie odpowiedzialni za polityczny flirt z Putinem wrócili właśnie do władzy i służb specjalnych. Trzeba być kimś zupełnie...

Przeczytaj jeszcze to!

1
0
Podziel się z nami swoją opiniąx