W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Paweł Kowal, niegdysiejszy poseł PiS, a dziś polityk Platformy Obywatelskiej, przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwość znalazło się w głębokiej defensywie.
Jego zdaniem, nie jest wykluczone, że partia rządząca będzie próbowała przejąć polityczną inicjatywę, starą wypróbowaną metodą: „powrotu do źródeł”.
Oni nie mają żadnej nowej idei. Takiej, która byłaby w stanie porwać albo choćby zainteresować ludzi. Nie są w stanie pozyskiwać nowych zwolenników – uważa Kowal.
– W środku trwa konflikt, którego nie udało się zażegnać w czasie tak zwanej rekonstrukcji rządu. Za chwilę zacznie się typowy problem partii władzy. Część jej zwolenników, którzy poszli tam dla pieniędzy lub innych korzyści materialnych, zacznie zastanawiać się, czy i do kiedy ta inwestycja jest opłacalna. Tacy politycy, co wiemy z doświadczenia, nie są najlepszymi partyjnymi robotnikami – dodaje polityk Platformy Obywatelskiej.
– PiS czuje, że jest w defensywie, oni sami to wiedzą. Możliwa jest jakaś próba przejęcia inicjatywy. Na przykład odwołanie premiera Mateusza Morawieckiego, nowe otwarcie i „powrót do źródeł” – powołania rządu, który byłby bliżej partii i jej ideałów z początku rządzenia. Na czele na przykład z Mariuszem Błaszczakiem lub samym Jarosławem Kaczyńskim – dodaje.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”