INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

18:38 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Polska może zablokować Nord Stream-2

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

22 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Nord Stream-2 stoi przed wyboistą drogą, zanim jakikolwiek gaz popłynie do Niemiec. Członkowie gabinetu Olafa Scholza wyrażają się o inwestycji bardzo sceptycznie, szczególnie w obliczu napięcia wokół Ukrainy, jednak decydującą może odegrać Polska – ocenia Associated Press.

Gazociąg, któremu sprzeciwiają się Ukraina, Polska i USA, czeka na ostateczną zgodę Niemiec i UE w sprawie uruchomienia. Tymczasem cała Europa zmaga się z niedoborem paliwa, który spowodował wzrost jego ceny, napędził inflację i wzbudził obawy o to, co będzie dalej, jeśli dostawy Gazpromu staną się krytycznie niskie.

- reklama -

Stany Zjednoczone podkreślają, że celem Nord Stream-2 jest zablokowanie euroatlantyckiej reakcji na militarny szantaż Ukrainy przez Rosję. Podczas gdy europejscy i amerykańscy przywódcy naradzają się, jak poradzić sobie z presją Moskwy na Kijów, uporczywy sprzeciw Polski, rzuca kolejne wyzwanie jednemu z kluczowych projektów Putina.

AP przypomina, że była kanclerz Angela Merkel poparła rurociąg, a nowy przywódca Niemiec Olaf Scholz zrobił to samo, pełniąc w jej gabinecie funkcję ministra finansów. Jego rząd jest bardziej zdystansowany, dzięki udziałowi Partii Zielonych. Ugrupowanie stoi na stanowisku, że eksploatacja paliw kopalnych nie pomaga w walce z globalnym ociepleniem i podważa strategiczne interesy UE.

Nowy wicekanclerz Robert Habeck i minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock oświadczyli, że NS-2 nie spełnia unijnych przepisów antymonopolowych. Ponadto Habeck nazwał gazociąg geopolitycznym błędem i zasugerował, że jego uruchomienie stoi pod znakiem zapytania.

- reklama -

Kanclerz Scholz jest ostrożniejszy w komentarzach i nie jest jasne, czy będzie skłonny posunąć się tak daleko, jak sekretarz stanu USA. Według Anthony Blinkena, jest bardzo mało prawdopodobne, aby gaz popłynął, jeśli Rosja napadnie ponownie Ukrainę.

Oficjalnie zastępca rzecznika niemieckiego rządu Wolfgang Buechner twierdzi, że Nord Stream-2 jest przedsięwzięciem prywatnego biznesu, dlatego ewentualna zgoda organu regulacyjnego na uruchomienie nie ma wymiaru politycznego. Powtórzył jednak, że agresja militarna spowoduje dla Rosji wysokie koszty.

– Scholz nigdy nie wyjaśnia wszystkiego do końca – ocenia natomiast Stefan Meister, ekspert Niemieckiej Rady Stosunków Międzynarodowych.  – Nie jestem pewny, w jakich warunkach naprawdę zgodziłby się na zablokowanie gazociągu – dodaje.

- reklama -

W tym kontekście AP przypomina zdanie krytyków rurociągu, którzy twierdzą, że zwiększa on wpływ Rosji na Europę, nastawia przeciwko sobie państwa członkowskie UE i pozbawia Ukrainę źródła finansowego. Europa weszła jednak w zimę z tak skąpymi rezerwami gazu, że jego deficyt spowodował ośmiokrotny wzrost cen w porównaniu z początkiem roku. Putin wykorzystuje ten kryzys do zwiększenia presji na uruchomienie inwestycji.

Grę Moskwy potwierdza fakt, że Gazprom nie sprzedaje więcej gazu ponad długoterminowe kontrakty. Tymczasem analitycy twierdzą, że istniejące rurociągi mają wystarczającą przepustowość, aby koncern mógł zwiększyć dostawy.

Ponadto krytycy twierdzą, że Nord Stream-2 nie spełnia unijnego wymogu skutecznego oddzielenia dostawcy gazu od operatora rurociągu, co ma zapobiec powstaniu monopolu. Wicekanclerz Habeck zapytany o tę kwestię odpowiedział, że podejmuje wszelkie niezbędne wysiłki w celu zapewnienia zgodności z obowiązującymi przepisami.

Według agencji, nawet jeśli rurociąg uzyska zgodę niemieckiego regulatora, jego perspektywy są mgliste ze względu na sprzeciw Polski. Państwa członkowskie UE mogą pozwać inwestycję przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Taki scenariusz rysuje prawnik Atlantic Council Alan Riley, który specjalizuje się w europejskim prawie antymonopolowym i energetyczny. Jego zdaniem polski pozew może skutkować wieloletnimi sprawami sądowymi, m.in. wydaniem nakazu wstrzymania pracy rurociągu do czasu rozstrzygnięcia sporu.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
grom52
23.12.2021 08:22

No to na co jeszcze czekamy ? Po zablokowaniu im rury nr 2, ruscy będą musieli wznowić normalne dostawy – albo zdechną z głodu i zawali im się ten sowiecki burdel.

Demades
26.12.2021 04:47

Polska to sobie palcem w bucie może poruszać Niemcy hubem będą i kasować za dalszy przesył.

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Nie zapalisz we własnym domu

Chcesz rzucić palenie a nie możesz? Twoja ukochana/ukochany oczekuje romantycznych kolacji przy świecach i wieczorów przy kominku, a Ty...

Przeczytaj jeszcze to!

2
0
Podziel się z nami swoją opiniąx