Zaczynają się poszukiwania winnych bejruckiej tragedii. Cypryjska policja przesłuchała właściciela ładunku saletry amonowej, której eksplozja zniszczyła libańską stolicę. Natomiast miejscowe siły bezpieczeństwa zatrzymały 16 urzędników zniszczonego portu.
Agencja Reutera poinformowała, że cypryjska policja przesłuchała właściciela statku Rhosus, 43-letniego Rosjanina Igora Greczuszkina. Ładunek saletry amonowej, którą przewoziła jednostka, został skonfiskowany w 2014 r. Władze libańskie zajęły fracht na poczet długów armatora.
– Interpol wysłał do nas prośbę o ustalenie miejsca pobytu tego człowieka – poinformował rzecznik prasowy cypryjskiej policji. – W związku z tym przesłuchaliśmy poszukiwanego i zadaliśmy pewne pytania – dodał urzędnik. Jak poinformował Reuter, rozmowa odbyła się w domu Greczuszkina.
W tym samym czasie libańskie siły bezpieczeństwa zatrzymały 16 urzędników bejruckiego portu odpowiedzialnych za rozładunek i przechowywanie towarów. Agencja Associated Press ujawniła, że zatrzymania nastąpiły w ramach śledztwa prowadzonego wspólnie przez cywilną i wojskową policję.
AP informuje, że cały czas trwają „wstępne przesłuchania szeregu wysokiej rangi pracowników ministerstw, służby celnej i bejruckiego portu”, w celu ustalenia odpowiedzialności za tragedię.
W związku z tym libański urząd celny opublikował specjalny komunikat, w którym twierdzi, że jego pracownicy od dłuższego czasu ostrzegali, że dalsze przechowywanie niebezpiecznego ładunku grozi nieprzewidywalnymi następstwami.
Z kolei przedstawiciel zarządu portu w wywiadzie dla miejscowej telewizji LBC oświadczył, że rząd chce ukryć własne zaniedbania, przerzucając winę na firmę obsługującą zniszczone terminale.
Ponadto telewizja LBC poinformowała, że wstępną przyczyną eksplozji, którą rozpatruje śledztwo, są prace spawalnicze prowadzone w ramach konserwacji magazynu nr 12, w którym była przechowywana saletra.