Raport Programu Ochrony Środowiska ONZ wykazał, że chociaż rządy złożyły ambitne zobowiązania ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, to do 2030 r. planują wydobycie podwojonej ilości paliw kopalnych — informuje Associated Press.
Eksperci ONZ ds. klimatu twierdzą, że do 2050 r. świat musi zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych w atmosferze, między innymi drastycznie ograniczając spalanie paliw kopalnych.
Tymczasem raport opublikowany na kilka dni przed rozpoczęciem globalnego szczytu klimatycznego w Glasgow, wykazał, że większość głównych producentów ropy i gazu – a nawet niektórzy główni producenci węgla – planują zwiększenie produkcji do 2030 r. a nawet później.
Od 2020 r. 20 największych uprzemysłowionych i wschodzących gospodarek zainwestowało więcej w nowe projekty związane z paliwami kopalnymi niż w czystą energię.
Rozbieżność między celami klimatycznymi i wydobyciem paliw kopalnych, wynikająca z tzw. luki produkcyjnej i technologicznej, będzie się powiększała, co najmniej do 2040 r. Inaczej świat nie zaspokoi potrzeb energetycznych.
– Wciąż mamy czas, aby ograniczyć długoterminowe ocieplenie o 1,5°C, ale taka szansa szybko się zamyka – skomentowała dyrektor wykonawcza agencji ONZ Inger Andersen.
AP przypomina, że raport przygotowało 40 autorytetów naukowych, analizując strategie 15 głównych producentów paliw mineralnych. Na przykład amerykańskie analizy rządowe wskazują, że do 2030 r. nastąpi wzrost wydobycia ropy naftowej i gazu, odpowiednio o 17 i 12 proc. w porównaniu z 2019 r. Większość surowców zostanie wyeksportowana, co oznacza zwiększenie globalnej sumy emisji.
Natomiast produkcja węgla w USA spadnie w nadchodzącej dekadzie o 30 proc.
ZobaNaJoutube: CZY 🇵🇱 WĘGIEL JUŻ SIĘ NIE OPŁACA?
zobacz także (naJoutube): Krzysztof Tytko: wodór ze zgazowania WĘGLA, będzie paliwem przyszłości