Gazociąg Baltic Pipe zostanie oddany do eksploatacji w styczniu 2023 r. Będzie dostarczał do Polski norweski gaz, który zastąpi surowiec rosyjski, informuje Deutsche Welle.
Norwesko- duńsko – polska inwestycja Baltic Pipe jest kontynuowana. Kopenhaga wydała odpowiednie zezwolenie, którego brak wstrzymywał dotąd budowę, poinformowała 1 marca duńska firma Energinet.
Deutsche Welle przypomina, że w styczniu 2021 r. ze względów ekologicznych Dania zablokowała prace budowlane na lądowych odcinkach gazociągu. Obecnie nic stoi na przeszkodzie do ich wznowienia na Półwyspie Jutlandzkim i w Fionii.
Ostatnia rura na odcinku podmorskim między Danią i Polską została ułożona 18 listopada ubiegłego roku. Przekładanie gazociągu z Norwegii na wybrzeże Danii zakończono latem 2021 r.
Baltic Pipe rozpoczyna się na Morzu Północnym około 110 kilometrów na zachód od Danii, gdzie łączy się z podmorskim rurociągiem Północ-Południe Europipe II, który dostarcza gaz ze złóż przybrzeżnych Norwegii do Niemiec. Władze trzech zainteresowanych krajów przewidują się, że gazociąg zostanie oddany do użytku w styczniu 2023 r.
Baltic Pipe będzie dostarczać do Polski gaz norweski w zamian za surowiec rosyjski. Warszawa nie zamierza przedłużyć kontraktu z Gazpromem, który wygasa z końcem 2022 r.
Może to Rosja nie przedłuży nam kontraktu, i to za 2 tygodnie, jak będziemy tak głupio występować przed szereg.