Według dziennika „Kommiersant”, w pierwszej połowie marca rosyjskie rafinerie zmniejszyły produkcję o 6 proc. w porównaniu z lutym. Jest to wynik problemów z eksportem rosyjskich produktów naftowych. Spadek rafinacji prawdopodobnie spowoduje dalsze obniżenie wydobycia ropy, ponieważ eksport ostatniej jest bojkotowany przez zachodnie firmy.
Firma doradcza Argus prognozuje, że kwietniowe wydobycie ropy w Rosji może się obniżyć o 16 proc. (8,8 mln baryłek dziennie) miesiąc do miesiąca. W ciągu 16 dni marca wolumen przerobu ropy w rosyjskich rafineriach spadł o 6 procent w stosunku do średniego poziomu z lutego i wyniósł 742,5 tys. ton dziennie.
Głównym powodem są trudności w organizacji eksportu produktów naftowych do Europy i Ameryki Północnej, a także rozpoczęcie remontów w wielu rafineriach. Wiosenny sezon remontowy rozpoczęły Rafineria Nowosaczyńsk, Saratów, Tuapse i Riazań, które dostarczają łącznie 55 proc. przerobionego surowca na potrzeby krajowe.
Jeśli chodzi o eksport, problemy ze sprzedażą produktów naftowych i surowej ropy pojawiły się w rezultacie sankcji. USA i Wielka Brytania nałożyły embargo na import, a UE dyskutuje nad taką możliwością. Ponadto wielu nabywców i armatorów uważa rosyjskie surowce za toksyczne. Ostatnim przykładem z całej serii odmów jest decyzja spółki TotalEnergies, która wstrzymała zakupy ropy i nie zamierza podpisywać nowych kontraktów.
Zgodnie z szacunkami „Kommiersanta”, marcowy wolumen produkcji rosyjskich rafinerii może się jeszcze obniżyć. Według prognoz firmy Petromarket, będzie to około 735 tys. ton dziennie, czyli o 7 proc. mniej od poziom z lutego i 5,5 proc. rok do roku.
O nieuchronności spadku wydobycia rosyjskiej ropy z powodu odmowy kupna poinformowała także firma pośrednicząca Gunvor. Zgodnie z komunikatem: – Bojkot dostaw ropy zmusi rosyjskie rafinerie do zmniejszenia wolumenu. Doprowadzi to do ograniczenia produkcji w Rosji.
Również według Argus Consulting, zakaz importu rosyjskiej ropy w USA, Kanadzie, Australii i Wielkiej Brytanii, a także decyzja niektórych firm o odmowie takich zakupów, będą prowadzić do spadków wydobycia ropy w Rosji.
Brak rosyjskich dostaw zrównoważy rynek. Zaspokojeniu popytu służy uwalnianie rezerw strategicznych, dążenie władz USA do stymulowania produkcji krajowej oraz apele do krajów OPEC+ o zwiększenie produkcji.