INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

06:47 | sobota | 20.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Wirusolog przekonany o nabywaniu odporności po wyleczeniu z Covid-19

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

20 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Po wyleczeniu z Covid-19 osoba nabywa odporność, która częściowo chroni go przed powtórnym zakażeniem koronawirusem – oświadczył w środę Christan Drosten, renomowany wirusolog z berlińskiej kliniki Charite, który m.in. doradza władzom Niemiec w sprawie przeciwdziałania pandemii.

Naukowiec w najnowszym odcinku swojego podcastu wyjaśnił jednak, że odporność nabywana po wyleczeniu nie chroni całkowicie.

- reklama -

“Tak jest na początku, bezpośrednio po infekcji nie można się ponownie zarazić” – powiedział Drosten . Dodał, że sytuacja zmienia się po “półtora roku, dwóch lub trzech latach”. Z czasem zmniejsza się bowiem ilość antyciał, które organizm wytworzył, aby zwalczyć chorobę za pierwszym razem. Ponowne zarażenie po dłuższym czasie od infekcji jest też typowe dla innych koronawirusów – zaznaczył.

Drosten uważa, że powtórne zachorowanie na Covid-19, jeśli do niego dojdzie, będzie miało lżejszy przebieg.

W opinii eksperta nawet po możliwym ponownym zarażeniu, zainfekowani stanowią tak dużego ryzyka dla innych. Osoby “nie są w stanie wydzielać tak wielu wirusów jak wcześniej, ponieważ organizm nie reprodukuje już wirusa bez ograniczeń” – wyjaśnił.

- reklama -

Niemieckie media zauważyły, że zdanie berlińskiego wirusologa różni się od zalecenia, które Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała w sobotę. WHO stwierdziła, iż nie ma obecnie “żadnych dowodów na to, że ludzie, którzy wyzdrowieli z Covid-19 i mają przeciwciała, są chronieni przed drugą infekcją”.

Wirusolog, odnosząc się do komunikatu WHO, stwierdził, że wstrzemięźliwość organizacji podyktowana jest zawodnością testów laboratoryjnych oraz konsekwencjami społecznymi. Testy mogą wykazać odporność u osób, które jej nie posiadają. Drosten opisał teoretyczną sytuację, w której pracodawca preferowałby pracowników z potwierdzoną odpornością na koronawirusa. Firmy ubezpieczeniowe oferowałyby takim osobom korzystniejsze składki.

Źródło: PAP

- reklama -

Zobacz także: Opracowano test do pomiaru odporności na koronawirusa

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Pekin dokarmia czerwone kleszcze

Dwie grupy społeczne wspierają sprzeczne z ludzką naturą, niepraktyczne i destrukcyjne idee. Ci, którzy na tym szaleństwie ubiją interes...

Przeczytaj jeszcze to!