Niemiecki MSZ wezwał pilnie rosyjskiego ambasadora. Berlin poinformował Moskwę, że na mocy unijnego prawa wprowadza wobec Rosji cybernetyczne sankcje. Jest to odpowiedź na włamanie do informacyjnego systemu Bundestagu, którego w 2015 r. dokonali hakerzy kremlowskich służb specjalnych.
MSZ Niemiec w trybie pilnym wezwał „na dywanik” ambasadora Rosji. Wiceminister Miguel Berger poinformował Siergieja Nieczajewa, że Berlin zdecydowanie potępia atak na Bundestag przeprowadzony w 2015 r. przez hakerów z rosyjskich służb specjalnych.
Berger przedstawił ambasadorowi dowody świadczące, że włamania do systemów informacyjnych parlamentu dokonała grupa kierowana przez Dmitrija Badina z wywiadu wojskowego GRU. Poinformował również o wystawieniu europejskiego nakazu aresztowania hakera.
– Rosyjski dyplomata został również poinformowany, że niemiecki rząd skierował do Brukseli wniosek o uruchomienie reżimu sankcji cybernetycznych Unii Europejskiej wobec osób odpowiedzialnych za wirtualny napad – poinformowała agencja RIA „Nowosti”.
W związku z wprowadzeniem sankcji, niemieckie media przypominają wydarzenia sprzed 5 lat. W 2015 r. kilku deputowanych Bundestagu otrzymało maile oznaczone tytułem: Konflikt Rosji z Ukrainą. Wewnętrzny link zaprowadził odbiorców na fałszywą stronę ONZ. Wejście uruchomiło program wirusowy, który zainstalował się w komputerach odbiorców poczty.
Po uzyskaniu dostępu do wewnętrznej sieci Bundestagu, szpiedzy wykradli co najmniej 16 gigabajtów poufnych i tajnych danych dotyczących polityki wewnętrznej i zagranicznej Niemiec.
Głównym celem ataku było biuro poselskie kanclerz Niemiec i ówczesnej przewodniczącej CDU Angeli Merkel. Skutki ataku były tak poważne, że na kilka dni sparaliżowały prace legislacyjne i funkcjonowanie niemieckiego parlamentu.
Po kilkuletnim śledztwie niemieckich służb specjalnych, 5 maja br. prokuratura wystawiła list gończy za Dmitrijem Badinem. 29-letni Rosjanin jest funkcjonariuszem jednostki cybernetycznej GRU. Badina ściga także FBI pod zarzutem udziału w ataku na amerykańską demokrację.
Operacja rosyjskich służb specjalnych przeprowadzona w 2016 r. była obliczona na destabilizację USA podczas ówczesnych wyborów prezydenckich. Rosyjscy hakerzy włamali się, m.in. do poczty demokratycznej kandydatki Hillary Clinton.
Wprowadzenie niemieckich sankcji wobec Rosji zapowiedziała kilka dni temu Angela Merkel podczas spotkania z deputowanymi Bundestagu.