Premier Węgier Viktor Orban, w poniedziałek zabrał głos z okazji corocznego święta, które nawiązuje do średniowiecznych fundamentów powstania Królestwa Węgier.
W orędziu premiera nie zabrakło mocnych i krytych słów adresowanych do polityków „zachodu”, ale również do przeszłości. Orban nie kryje rozczarowania wobec skutków traktatu zawartego po pierwszej wojnie światowej. Przez Traktat z Trianon z 1920 r. Węgry straciły dwie trzecie swojego ówczesnego terytorium.
– Zachód zgwałcił tysiącletnie granice i historię Europy Środkowej. Zmusili nas do życia między niemożliwymi do obrony granicami, pozbawili nas naturalnego skarbu, oddzielili od naszych zasobów i skazali na śmierć w naszym kraju. Nigdy nie zapomnimy, że to zrobili. Na skutek narzuconego traktatu Węgrom zabrano dwie trzecie terytorium i 63 procent populacji – powiedział premier Viktor Orbán w tegorocznym orędziu o stanie państwa.
Po czym Orban dodał:
– Jeden na trzech Węgrów znalazł się poza granicami kraju. To było jak wyrok śmierci – mówił premier Węgier.
Źródło: Źródło: “Financial Times”
ma racje zabrali czesc Wegier mam tam rodzine i zawsze przypominano.ze zabrano im majatki i oderwano od rodzieny