W PE odbyła się wczoraj dyskusja dotycząca projektu raportu autorstwa szefa Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, eurodeputowanego Socjalistów i Demokratów Juana Fernando Lopeza Aguilara, nt. praworządności i sytuacji osób LGBT w Polsce.
Podczas debaty głos zabrał m.in. europoseł Andrzej Halicki.
Na początku swojego wystąpienia, zastrzegł polityk PO, że choć wolałby, aby taki projekt nigdy nie powstał, musi mówić, by dać świadectwo prawdzie w nim zawartej. Chwilkę później wyraził nadzieję, że “przyjdzie taki moment, że polskie społeczeństwo na tyle dobrze wybierze władze, że ta nie będzie stawiała siebie ponad prawem, ponad konstytucją”.
Podkreślając, że dyskutowany dokument jest zbiorem “faktów i opisów zdarzeń, bardzo zbalansowany”, za raportem wyraził Halicki sprzeciw wobec: dyskryminacji kogokolwiek, upartyjniania sądów, uzależniania mediów od władzy i mowie nienawiści.
– A jeżeli płyną słowa agresji z ust polityków najwyższego poziomu, to trzeba reagować. Trzeba reagować mocno – przekonywał europoseł PO.
W podsumowaniu, stwierdził – w imieniu grupy Europejskiej Partii Ludowej – , że projekt raportu “musimy przyjąć, bo on po prostu jest – niestety – prawdziwy”.