W rozmowie z red. Marcinem Fijołkiem, były kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, zarzucił rządowi kłamstwa w sprawie pandemii i brak pomysłu na walkę z koronawirusem. “Dawno powinni wprowadzić stan klęski żywiołowej.
To jest przewidziane w Konstytucji, żeby operować takimi sytuacjami, żeby wszystkie ograniczenia wolności obywatelskich nie były robione na ślinę i sznurek, i żeby można było rozliczać rząd” – uznał twórca ruchu Polska 2050.
W kontekście zaostrzenia przepisów sanitarno-epidemiologicznych, wskazał Hołownia na potrzebę dobrego zarządzania i ostrzegł, że na “kompletny lockdown” nas nie stać. W odpowiedzi na pytacie o protesty uliczne Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, podkreślił Hołownia odpowiedzialność prezesa PiS:
“To jest jakaś psychoza polityczna, jakieś rojenia, które siedzą w głowie człowieka, który myśli, że Polska jest jego własnością. To nie protestujący są winni, że protestują, tylko Jarosław Kaczyński, bo ludzie wyszli na ulicę bronić swojej wolności”.
Na przypomnienie red. Fijołka, że w 2013 r., opowiedział się za projektem ograniczającym aborcję ze względów eugenicznych, wyjaśnił Hołownia, że nie zmienił poglądów, ale perspektywę oceny sprawy. Pytany o ewentualne poparcie zaostrzenia tzw. ustawy aborcyjnej, uzależnił swoją decyzję od projektu ustawy.
Publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wspomnianej ustawy uznał za konieczne.
Źródło: PolsatNews.pl