W związku z przedłużeniem lockdownu w Wielkiej Brytanii, uczniowie z ubogich rodzin, którzy są uprawnieni do korzystania z darmowych obiadów, dostali od swoich szkół paczki żywnościowe.
Ich zawartość, która ma wystarczyć na 10 dni, pokazała na Twitterze jedna z mam (Roadside Mum). Na zdjęciu są widoczne: paczka chleba tostowego, 8 plasterków żółtego sera, 2 marchewki, 2 ziemniaki, 3 jabłka, 2 banany, jeden mały pomidor, puszkę fasoli, trochę makaronu zawiniętego w folię, 5 batoników zbożowych w dwóch rodzajach.
Publikacja wywołała skandal. Premier Johnson określił zawartość paczki, jako „haniebną” a minister edukacji Gavin Wiliamson zapewnił, że od najbliższego paczki dla uczniów zastąpią bony żywnościowe.
Dodatkowe wzburzenie wywołał fakt, że wartość określoną na 30 funtów, faktycznie wynosi – według obliczeń kobiety, która zamieściła jej zdjęcie, na podstawie cen z supermarketu – 5,22 funta! Według wyjaśnień firmy Chartwells, która przygotowała “haniebne” paczki, znajdujące się w niej jedzenie miało starczyć na 1 tydzień nauki a jego zakup, przygotowanie paczki i dystrybucja kosztowały w sumie 10,50 funta.
Wobec powszechnej krytyki, firma zdecydował się jednak na przeprosiny i zapowiedziała zwrot pieniędzy otrzymanych na wykonanie usługi.
Źródło:TVP.Info