Tysiące mieszkańców Afryki, w tym wielu nieletnich, przerwało ufortyfikowaną granicę lądową Unii Europejskiej w hiszpańskiej enklawie Ceuta, informuje Deutsche Welle.
Granicę Maroka z Hiszpanią przekroczyło, ok. 5 tys. osób, bijąc dobowy rekord nielegalnej imigracji.
Aby powstrzymać niekontrolowaną falę ludzką Madryt zmobilizował armię. Ulice Ceuty patroluje również Gwardia Cywilna i policja.
W ten sposób udało się zawrócić do Maroka 1,5 tys. przybyszów. Pozostałych imigrantów przewieziono do strzeżonych ośrodków Czerwonego Krzyża.
Hiszpańska administracja oskarżyła marokańską straż graniczną o celowe przepuszczenie Afrykańczyków z powodu dyplomatycznej sporu.
Rabat krytykuje Madryt za leczenie z covid19 lidera Frontu Polisario Brahima Ghali. Bojownicy tej organizacji walczą o oderwanie Sahary Zachodniej od Maroka.