Były premier, dziś europoseł Leszek Miller w rozmowie z TVN24 powiedział, że nie kibicuje rządowi PiS w żadnej sprawie, nawet w konflikcie z Izraelem.
Pytany o zmiany w KPA, które oburzyły Izrael, odpowiada:
– Polski rząd musiał się liczyć z taką relacją. Pytanie czy był na to przygotowany, czy znów został zaskoczony (…) Pytanie czy polski rząd miał dostatecznie dużo dobrej woli i czasu, by przeprowadzić ze stroną izraelską odpowiednie konsultacje. Wydaje się, że tego nie zrobiono – stwierdził Miller.
– Nie kibicuję polskiemu rządowi w tym sporze, bo ja temu rządowi w niczym nie kibicuje – przyznał Miller.
Źródło: TVN24